Lech Poznań wypatrzył nowego skrzydłowego! Tyle trzeba zapłacić

Lech Poznań planuje już działania na letnim rynku transferowym. Na radarze klubu z Bułgarskiej znalazł się Osman Addo z drugoligowego duńskiego Boldklubben af 1893. Za 21-latka trzeba zapłacić 400 tysięcy euro - przekazał Piotr Koźmiński z Goal.pl.

Lech nadal ma duże szanse na zdobycie mistrzostwa kraju. Jeszcze do niedawna był absolutnym faworytem, ale po serii gorszych wyników stracił miejsce lidera. Niezależnie od końcowego wyniku, w kadrze „Kolejorza” musi dojść do zmian.

Na mocnego kandydata do odejścia wyrasta Afonso Sousa. Portugalczyk w wieku 24 lat może spróbować się wykazać w lepszej lidze. Po udanej kampanii nie powinno brakować za niego ofert.

Jak się okazuje, Lech już teraz myśli o wzmocnieniu ofensywy. Na radarze umieścił Osmana Addo.

Popularne

Previous

Michał Skóraś zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

„Jacek Zieliński w Legii Warszawa jutro podpisywałby z nim kontrakt i płacił siedem milionów euro”

Jagiellonia Białystok już finalizuje transfer! Łukasz Masłowski poleci po następcę gwiazdora

„Afimico Pululu mentalnie odszedł z Jagiellonii Białystok”

Hitowy powrót do Lecha Poznań już wkrótce?! Mateusz Borek może się o to założyć

Była gwiazda Chelsea trenerem Wieczystej Kraków?!

Mateusz Borek: To przyszły selekcjoner reprezentacji Polski

Lech Poznań myśli o hitowym transferze. Niels Frederiksen jest nim zachwycony

Next

21-latek jest związany z przedstawicielem drugiej ligi duńskiej Boldklubben af 1893. Ten sezon okrasił 29 występami pięcioma golami i pięcioma asystami. 

Utalentowany skrzydłowy chciałby zrobić następny krok w karierze, dlatego nie zaakceptował oferty przedłużenia kontraktu. Obecny wygasa wraz z końcem czerwca 2026 roku. Klub będzie chciał na nim zarobić.

Piotr Koźmiński przekazał, że Addo został wyceniony na 400 tysięcy euro. W umowie musiałby znaleźć się dodatkowo procent od przyszłego transferu. Lech z pewnością byłby w stanie sprostać tym wymaganiom.

Co ważne, „Kolejorz” poczynił już pierwsze kroki i wysłał swojego przedstawiciela, by ten obejrzał wszechstronnego atakującego w akcji.