Lech skuteczny w Kielcach. Klasyczny hat-trick Gytkjæra

Miniona seria gier przyniosła nam już końcowe rozstrzygnięcia w kwestii składu grupy mistrzowskiej oraz spadkowej.

W pierwszej z nich zagra między inny Lech Poznań, który w starciu z Koroną Kielce walczył o możliwe zmniejszenie strat do drugiego Piasta Gliwice. Z kolei gospodarze mieli pewność, że bez względu na końcowy rezultat pojedynku z „Kolejorzem” nie wydostaną się ze strefy spadkowej, ale liczyły na znaczące zbliżenie się do wyprzedzającej jej Wisły Kraków.

Do przerwy obu drużynom nie udało się przybliżyć do odniesienia końcowego sukcesu, mimo że stworzyły sobie kilka sytuacji. Najlepsze z nich zmarnowali Jakub Kamiński i Jacek Kiełb. Młody gracz Lecha przegrał pojedynek z Markiem Koziołem. Z kolei popularny „Ryba” nie trafił w bramkę w sytuacji sam na sam z Mickey'em van der Hartem.

Pierwszego gola w tym starciu zobaczyliśmy tuż po wznowieniu gry w drugiej części meczu, kiedy to szybką i składną akcję gości wykończył Christian Gytkjær, który z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki gospodarzy po podaniu od Pedro Tiby.

„Żółto-Czerwoni” rzucili się od razu do ataku, ale Lech stworzył jednak przez własnym polem karnym szczelny mur i sam z czasem zapędzał się po pole karne kielczan. Jedno z nich zakończyło się podyktowaniem rzutu karnego dla zespołu z Poznania po zagraniu piłki ręką przez Grzegorza Szymusika, którego na gola zamienił wspomniany wyżej duński napastnik.

30-letni zawodnik odegrał także kluczową rolę w akcji „Kolejorza” kilka chwil później, kiedy to ponownie znalazł się we właściwym miejscu i czasie, co pozwoliło mu skompletować klasycznego hat-tricka.

Koroniarze szukali do ostatniego gwizdka sędziego honorowego trafienia, ale nie potrafili już wstrzelić się w bramkę chronioną przez holenderskiego golkipera.

Lech odniósł ważne ligowe zwycięstwo, które nie poprawiło jednak jego pozycji w tabeli, ponieważ równie skuteczny w pojedynku z ŁKS-em Łódź okazał się Śląsk Wrocław.

Z kolei w dole tabeli do pięciu punktów swoją przewagę nad Koroną Kielce zwiększyła Wisła Kraków, która zremisowała na wyjeździe z Arką Gdynia.

Christian Gytkjaer był dziś nie do zatrzymania i zdobył trzy bramki! 🔥 Czy ktoś zdoła go jeszcze wyprzedzić w klasyfikacji króla strzelców @_Ekstraklasa_? ⚽#AkcjaMeczu to jego trzecie trafienie, które ustaliło wynik meczu @Korona_Kielce vs. @LechPoznan pic.twitter.com/mQBNFjDIR6

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) June 14, 2020