Lechia Gdańsk zaczyna budować kadrę na kolejny sezon. Ktoś powie, że jest już późno, ale podpisanie umowy z Luisem Fernandezem zapowiada, że w Trójmieście będzie naprawdę gorąco.
Coraz to nowe nazwiska są łączone z przenosinami do ekipy Szymona Grabowskiego. Najpierw pojawiły się wieści na temat byłego gracza Górnika Zabrze, Daniego Suáreza. Teraz z kolei okazuje się, że spadkowicz z Ekstraklasy ma chrapkę na gracza ligowego rywala, a jest nim Kristián Vallo - twierdzi portal nafciarski.pl.
Słowak ma za sobą przeciętny okres w szeregach „Nafciarzy”. O ile początkowo radził sobie naprawdę dobrze, o tyle z czasem pojawiły się u niego problemy zdrowotne. Te były uciążliwe do tego stopnia, że skrzydłowy opuścił końcówkę minionych rozgrywek.
Wygląda jednak na to, że teraz wraca do zdrowia i jest łączony ze wspomnianą Lechią Gdańsk.
Okazuje się, że „Biało-zieloni” mają poważnego konkurenta w postaci Widzewa Łódź. Pierwsza z tych ekip pokonała już drużynę Janusza Niedźwiedzia przy okazji pozyskania wspomnianego Fernandeza. Czy historia i tym razem się powtórzy?
Dwukrotny reprezentant Słowacji zanotował w poprzednim sezonie 23 spotkania i strzelił w nich dwa gole. Do swojego dorobku dorzucił jeszcze cztery asysty.
Kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2024 roku.