Lechia Gdańsk wyczekuje Emiratczyków na białym koniu. Klubu nie stać nawet na paliwo...
2023-06-29 08:51:32; Aktualizacja: 1 rok temuSytuacja finansowa Lechii Gdańsk staje się dramatyczna, o czym przekonuje Maciej Słomiński z Interia.pl. Jedyny ratunek to bogaty inwestor, który wyciągnie zasłużony klub z narastających długów. Za coś trzeba dojeżdżać na treningi...
Lechia Gdańsk znajduje się na skraju przepaści. Spadek do pierwszej ligi tylko popchnął w jej stronę klub, który od dłuższego czasu właśnie tam zmierzał.
Prezes „Biało-Zielonych”, Zbigniew Deptuła, robi dobrą minę do złej gry. Jego obietnicę mogą uspokoić, ale tylko nielicznych. W rzeczywistości sytuacja jest dramatyczna.
Uzyskanie licencji do gry na zapleczu Ekstraklasy nie jest pewne.Popularne
Poprzednią kampanię Lechia zamknęła z deficytem rzędu 15 milionów złotych. Oczywiście, dług rośnie, a miejsca do pracy się zwalniają.
Pracownicy od kilku miesięcy nie otrzymali swoich wynagrodzeń. Akademia straciła sześciu trenerów, lecz na tym nie koniec. Rozstań będzie więcej. Innej drogi nie ma.
Zawodnicy Lechii mają nawet problem, by spokojnie trenować. Maciej Słomiński z Interia.pl, ujawnia, że w zeszłym tygodniu w drodze na stadion przy Traugutta w klubowym autokarze zabrakło paliwa. Z powodu długów miejscowa linia PKS nie wozi już gdańskiej drużyny.
Światełkiem w tym niezwykle ciemnym tunelu jest dla wielu fundusz Mada Global ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, którego szwajcarsko-austriacki podmiot wyraził chęć zainwestowania w dwukrotnych zdobywców Pucharu Polski.
Tu powinna zapalić się jednak pewna krwistoczerwona lampka. Po pierwsze emiracka grupa nigdy nie działała w sektorze piłki nożnej. Po drugie jej polska spółka widnieje z kapitałem zakładowym na poziomie 50 tysięcy złotych.
Wcześniej Mada Global łączono z zainwestowaniem w Wisłę Kraków czy Śląsk Wrocław. Do konkretów nigdy nie doszło. Potencjalni inwestorzy rozpłynęli się w powietrzu.
Upatrywanie nadziei w takim „bohaterze” to przejaw rozpaczy.