Legenda odejdzie z Bayernu Monachium?! Domagają się tego piłkarze

Atmosfera w Bayernie Monachium do najlepszych nie należy. Sporą krytykę za swoją pracę zgarnia prezes, Oliver Kahn, wobec którego pretensje wyrażają działacze, piłkarze i kibice - podaje „Tz”.

Dla Bayernu Monachium bieżącą kampania jest niezwykle trudna. Utytułowany klub odpadł z pucharu kraju i Ligi Mistrzów, a w dodatku na finiszu rozgrywek może stracić koronę mistrzowską.

Funkcjonowanie bawarskiego klubu budzi sporo zastrzeżeń. Te nie dotyczą jedynie formy sportowej.

Wewnątrz Allianz Arena wrze. Z powodu konfliktów posadę stracił już Julian Nagelsmann, który ponoć nie potrafił zjednać sobie szatni. Jego kompetencje negował szczególnie Sadio Mané, będący na wylocie z drużyny.

Senegalczyk przekroczył wszelkie granice, gdy uderzył w twarz kolegę z szatni - Leroya Sané.

Zdaniem wielu katalizatorem złej energii w klubie jest legendarny Oliver Kahn, pełniący od grudnia funkcję prezesa.

Następca Karla-Heinza Rummenigge wielokrotnie swoimi medialnymi wypowiedziami podgrzewał atmosferę, nie stroniąc od krytyki swoich zawodników. Ci całkowicie się od niego odwrócili, nie czując żadnego wsparcia.

Co więcej, niektórzy działacze przejawiają podobną postawę. Są zmęczeni jego wybuchowym charakterem i niezrozumiałą strategią działania.

Dziennik „Tz” twierdzi, że cała ta sytuacja może doprowadzić do dymisji 53-latka. W takim przypadku mógłby go zastąpić uwielbiany Jan-Christian Dreesen. Rada Nadzorcza Bayernu stawia tę kandydaturę na szczycie.

Doradcami 55-latka mogliby zostać dobrze znani na Allianz Arena Karl-Heinz Rummenigge i Uli Hoeneß.