Legia Warszawa gra dalej o Ligę Europy! Awans wywalczony w trudach [WIDEO]
2025-07-17 20:08:53; Aktualizacja: 3 godziny temu![Legia Warszawa gra dalej o Ligę Europy! Awans wywalczony w trudach [WIDEO]](img/photos/108126/1500xauto/edward-iordanescu.jpg)
Legia Warszawa w Lidze Europy? To wciąż możliwe. Podopieczni Edwarda Iordănescu w czwartek zwyciężyli w rewanżu z FK Aktöbe 1-0 i awansowali do drugiej rundy eliminacji. Bramkę na wagę triumfu zdobył Juergen Elitim.
Zwycięstwo Legii Warszawa odniesione w tegorocznym finale Pucharu Polski nad Pogonią Szczecin pozwoliło jej wziąć udział w eliminacjach do nadchodzącej edycji Ligi Europy.
Na pierwszym etapie stołeczna ekipa spotkała się z kazachskim zespołem FK Aktöbe. Pierwszy mecz rozegrany przy Łazienkowskiej zakończył się jednobramkowym zwycięstwem przedstawiciela Ekstraklasy, który następnie wybrał się w daleką podróż, by na terenie rywala stoczyć decydujący rewanż.
Różnica jednego gola kompletnie nic nie oznaczała i pod tym względem Legia nie mogła mówić o komforcie. Mało tego, to rywale lepiej weszli w czwartkową potyczkę, bowiem już w 10. minucie groźne uderzenie na bramkę Kacpra Tobiasza oddał znany polskim kibicom Gieorgij Żukow. Futbolówka przeleciała jednak zaraz obok słupka.Popularne
Legii w następnych fragmentach udało się wypracować dobrą okazję, ale nie skorzystał z niej Marc Gual. Później to rywale ponownie doszli do głosu, a mianowicie z bliskiej odległości głową uderzał Artur Szuszenaczew. Wyglądało to groźnie, ale na posterunku znalazł się Tobiasz i złapał piłkę w rękawice.
Po rozpoczęciu drugiej odsłony rewanżowego spotkania FK Aktöbe ruszyło do ofensywy, co przyniosło Kazachom zamierzony skutek w postaci niezłej sytuacji, w której znalazł się Daniel Sosah. 26-latek rzucił się na lecącą w powietrzu futbolówkę i gdyby uderzył celnie, zapewne cieszyłby się z gola, a tak nic z tego nie wyszło.
Legia nie czekała i odpowiedziała uderzeniem Wahana Biczachczjana z rzutu wolnego, po którym piłka trafiła w poprzeczkę. Trzeba przyznać, że przyjezdni mieli w tej akcji naprawdę sporo pecha, bo późniejsza dobitka Kacpra Chodyny wylądowała na słupku.
Legia była bardzo blisko, ale wciąż bez bramek w Aktobe!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 17, 2025
🔴📲 OGLĄDAJ 👉 https://t.co/JgfOSSuUgM pic.twitter.com/dHCooqO93n
Wyjątkowo gorąco zrobiło się w ostatnich minutach. Najpierw Legię od utraty gola swoją świetną interwencją uratował Tobiasz, a chwilę później odgwizdany przez sędziego spalony. Oralkhan Omirtajew pokonał bramkarza warszawskiego zespołu, lecz zrobił to nieprzepisowo i gol nie został uznany.
Wydawało się więc, że to rywale są bliżej strzelenia wyrównującego wynik dwumeczu gola, aż tu nagle do akcji wkroczył Juergen Elitim i po indywidualnym rajdzie dał Legii upragnione prowadzenie.
Triumfator Pucharu Kazachstanu w końcówce zdołał zagrozić jeszcze ekipie z Łazienkowskiej, kiedy to ponownie strzelał Omirtajew, ale i tym razem lepszy okazał się Tobiasz.
Sędzia gwizdnął po raz ostatni, co oznaczało awans Legii do drugiej rundy eliminacji Ligi Europy, gdzie czekają na nią dwa starcia z Banikiem Ostrawa. Co prawda łącznie w dwumeczu podopieczni Iordănescu pokonali swoich przeciwników z Kazachstanu 2-0, ale pod żadnym pozorem nie była to łatwa przeprawa.