Legia Warszawa i Raków Częstochowa z ofertami za napastnika

Legia Warszawa i Raków Częstochowa miały oferować konkretne pieniądze za Vladislava Blănuțę. Żadna z tych propozycji nie rzuciła jednak na kolana obecnego pracodawcy atakującego, czyli drużyny Universitatea Craiova. O sprawie opowiedział na łamach sptfm.ro właściciel klubu, Adrian Mititelu.

Nie jest tajemnicą, że tak Legia Warszawa, jak i Raków Częstochowa wciąż poszukują napastników. To zresztą swego rodzaju saga transferowa, wracająca co jakiś czas, niczym bumerang. Bardzo możliwe, że tak na Łazienkowską, jak i na Jasną Górę przyjdą w lecie piłkarze o tego typu charakterystyce.

Jakiś czas temu natomiast obie te ekipy przeszły do konkretów w sprawie pozyskania Vladislava Blănuțy. To 23-letni atakujący Craiovy, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w barwach zespołu Universitatea Cluj. Tam spisuje się bardzo dobrze, dlatego też przykuł uwagę dwóch przedstawicieli Ekstraklasy.

Zarówno Legia, jak i Raków miały złożyć w tej sprawie oferty, co potwierdził właściciel Craiovy, Adrian Mititelu. Nie określono jednak, kiedy miało to miejsce.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

- Rzeczywiście, Legia była zainteresowana. Zaoferowała dobrą kwotę, ale w siedmiu tysiącach rat, rozłożonych na wiele lat. To mnie nie interesowało - stwierdził.

- Również był Raków. Oferowali wprawdzie mniej, ale w jednej lub dwóch ratach. Do tego też Spartak Moskwa, lecz Rosjanie mogą pozyskiwać zawodników od nas tylko na zasadzie wolnego transferu - dodał na łamach sptfm.ro.

Niewykluczone, że polskie kluby wrócą po piłkarza, bo mowa o jednym z najskuteczniejszych atakujących ligi rumuńskiej. W obecnym sezonie rozegrał 35 meczów, w których strzelił 12 goli oraz dorzucił do tego cztery asysty. Jego umowa wygasa 30 czerwca 2028 roku.