Legia Warszawa może go mieć za znacznie mniejsze pieniądze. Wycenili go na 4,5 miliona euro

2024-12-09 23:54:52; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Legia Warszawa może go mieć za znacznie mniejsze pieniądze. Wycenili go na 4,5 miliona euro Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Legia Warszawa przeprowadziła latem kilka transferów, ale nie każdy z nich można uznać za udany. Z pewnością na takie miano zasługuje ruch z udziałem Rúbena Vinagre. Portugalczyk sporo zyskał na pobycie przy Łazienkowskiej, co widać, chociażby po najnowszej wycenie portalu Transfermarkt.com.

Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, to Legia nie miałaby żadnych szans na sprowadzenie wahadłowego z Charneca da Caparica. Mowa w końcu o zawodniku, który szkolił się w akademii Sportingu, a następnie przebywał w Wolverhampton, AS Monaco czy Evertonie. Latem 2022 roku wrócił do macierzystego klubu za dziesięć milionów euro.

Jak widać, kariera 25-latka nie potoczyła się zgodnie z planem. Szanse na jej odratowanie otrzymał właśnie przy Łazienkowskiej.

Vinagre gra w warszawskim zespole regularnie. Co więcej, odgrywa w nim kluczową rolę. Gonçalo Feio stawiał na niego 27-krotnie, za co ten odwdzięczył mu się dziewięcioma asystami. 

Legia zagwarantowała sobie możliwość wykupienia Portugalczyka ze Sportingu. Będzie to jednak kosztowna operacja sięgająca nawet 2,5 miliona euro. Wedle niedawnych doniesień stołeczna ekipa jest zainteresowana skorzystaniem z rekordowej opcji.

Transfer z udziałem Vinagre można potraktować jako inwestycję. Niewykluczone, że 15-krotni mistrzowie kraju mogliby bardzo szybko spieniężyć kartę zawodnika za znacznie większe pieniądze.

Portal Transfermarkt.com dokonał aktualizacji wartości piłkarzy występujących w Ekstraklasie. 25-latek jest teraz drugim, po Antonim Kozubalu, najbardziej wartościowym graczem - jego wycena wzrosła z 2,1 do 4,5 milionów euro. Oczywiście, nie należy przywiązywać do tego szczególnej wagi, a potraktować bardziej jako ciekawostkę.

Vinagre bez wątpienia dużo zyskał na wypożyczeniu w Legii.