Legia Warszawa może stracić kluczowego piłkarza. Trzeba działać

Legia Warszawa w tym sezonie radzi sobie w kratkę, co w pewnym sensie oddaje formę jednego z liderów, czyli Pawła Wszołka. W przypadku 32-latek powoli zbliża się czas decyzji, ponieważ jego umowa wygasa wraz z końcem sezonu. Jeśli stołeczny klub nie chce stracić 14-krotnego reprezentanta kraju, to jak najszybciej powinien zadbać o jego przyszłość.

Legia Warszawa wchodziła w przerwę reprezentacyjną pełna niepewności. Wszystko przez zawirowania związane z przyszłości Gonçalo Feio. Portugalczyk nie tylko notował ze swoimi podopiecznymi zróżnicowane wyniki, ale też jego zachowanie pozaboiskowe momentami pozostawiało wiele do życzenia. Tu na myśl przychodzi między innymi scysja, do której doszło przy okazji rewanżowego starcia z Brøndby IF.

Finalnie jednak przy Łazienkowskiej po pierwsze nie znaleźli odpowiedniego następcy, a po drugie uznano, że 34-latek zwyczajnie zasługuje na jeszcze jedną szansę. Teraz wszystko w jego rękach. Jeśli trzecia drużyna poprzedniego sezonu Ekstraklasy wróci na właściwe tory, to wszyscy z działaczy będą mogli pochwalić się tym, że wytrzymali trudny moment.

Zaraz po wyjaśnieniu kwestii przyszłości Feio kolejnym punktem powinno być zadbanie o przyszłość zawodników pierwszego zespołu. Niektórym z nich 30 czerwca 2025 roku wygasają kontrakty. W tej grupie jest kluczowa postać, Paweł Wszołek.

Popularne

Previous

Liverpool wysłał prywatny odrzutowiec po Polaka. „Jürgen Klopp zaprosił mnie do swojego domu”

O tych słowach Dariusza Szpakowskiego jest głośno. Chodzi o Maxiego Oyedele

Syn Lukasa Podolskiego z jasną deklaracją w sprawie Górnika Zabrze. Bardzo tego chce

Szalony mecz reprezentacji Polski U-16 z Niemcami. Osiem goli

Był wielką nadzieją Legii Warszawa, teraz nie łapie się w drugiej lidze

121 meczów w Rakowie Częstochowa. Marek Papszun już go nie chce?!

Piotr Zieliński oczarowany reprezentantem Polski. „To będzie dobry grajcar. Wielkie umiejętności”

Lech Poznań dokonał znakomitego ruchu?! „To geniusz”

Next

14-krotny reprezentant kraju może i na początku sezonu nie radzi sobie wybitnie, natomiast kiedy trzeba, jest w pełni gotowości i daje drużynie liczby. Ciężko wyobrazić sobie, by za kilka miesięcy miał opuścić klub. Teraz głowa w tym dyrektora sportowego, by zadbać o 32-latka.

Dużym atutem Wszołka jest fakt, że może pokryć kilka pozycji. Ostatnio zaczął grywać na prawej obronie, natomiast najlepiej czuje się na wahadle, a w razie potrzeby zagra też na skrzydle. Elastyczny gracz to przede wszystkim woda na młyn dla trenera.

Paweł Wszołek w Legii Warszawa:

176 meczów
32 bramki
44 asysty