Legia Warszawa: Pierwszy po powrocie i rekordowy występ Boruca

Wczoraj Legia Warszawa zmierzyła się GKS-em Bełchatów w meczu pierwszej rundy Pucharu Polski. Spotkanie wygrała, a Artur Boruc pobił klubowy rekord.

Dokładnie pierwszego sierpnia „Wojskowi” potwierdzili wielki powrót „Króla Artura” na Łazienkowską. Już dwa tygodnie później nastąpił pierwszy, długo wyczekiwany występ doświadczonego golkipera w bramce stołecznej ekipy.

Boruc pojawił się w pierwszym składzie mistrza Polski na starcie pierwszej rundy krajowego pucharu. Rywalem Legii Warszawa w tym spotkaniu był GKS Bełchatów, a zawody zakończyły się zwycięstwem podopiecznych Aleksandara Vukovicia w stosunku 6:1.

Chociaż doświadczony bramkarz przepuścił jedną bramkę, i tak ma powody do radości. Oprócz faktu, że jego drużyna awansowała do następnej rundy, on sam zapisał się w klubowej historii jako najstarszy gracz, który wystąpił w koszulce „Wojskowych”.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Według serwisu internetowego legionisci.com, 40-latek pobił rekord sprzed 84 lat, który poprzednio należał do Pawła Akimowa.

Były reprezentant „Biało-Czerwonych” w dniu spotkania miał dokładnie 40 lat, pięć miesięcy i 23 dni. Za plecami Boruca, oprócz wspomnianego Akimowa, znajdują się obecnie m.in. Arkadiusz Malarz, Lucjan Brychczy czy Marek Saganowski.

Przed powrotem do ojczyzny, golkiper bronił dostępu do bramki takich ekip jak Celtic, Fiorentiny i Bournemouth. W poprzednim sezonie nie zanotował on jednak ani jednego występu, stąd m.in. decyzja o rozstaniu z „Wisienkami”.