Legia Warszawa rozstanie się z pomocnikiem?!

2024-03-23 10:08:10; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Legia Warszawa rozstanie się z pomocnikiem?! Fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Legia Warszawa pod koniec letniego okna pozyskała Gila Diasa. Portugalczyk na razie zawodzi i niemalże na pewno latem zmieni klub.

Legia Warszawa na kanwie awansu do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy dokonała pod koniec letniego okna dodatkowych wzmocnień. Zespół zasilili wtedy Marco Burch oraz Gil Dias.

O ile Szwajcar to nadal perspektywiczny piłkarz, który w przyszłości może odpalić, o tyle Portugalczyk na razie zawodzi.

27-latek przed przenosinami do Ekstraklasy dysponował naprawdę solidnym CV. W przeszłości przywdziewał bowiem trykoty takich ekip jak AS Monaco, Granada, Fiorentina czy Benfica.

Do Legii trafił natomiast z VfB Stuttgart i trener Kosta Runjaić wierzył, że da zespołowi potrzebne rozwiązania na skrzydle. Rzeczywistość okazała się jednak dosyć brutalna.

Sprawdziły się w tym przypadku praktycznie wszystkie obawy związane z tym graczem. Legia zastrzegła sobie kilka miesięcy temu kwotę wykupu na poziomie bliskim miliona euro, ale teraz nie ma praktycznie żadnych przesłanek, by miała z niej skorzystać.

Na jego temat wypowiadał się niedawno Paweł Gołaszewski w programie „Poznań vs Warszawa”.

-Nie wyobrażam sobie, że Legia przedłuży współpracę z nim. On na tym wypożyczeniu zagrał chyba niezły mecz z GKS-em Tychy w Pucharze Polski, ale to było bardzo dawno temu. Z Radomiakiem Radom miewał jeszcze jakieś przebłyski. (…) Jakbyśmy podzielili kartkę na pół, wypisując plusy i minusy, to wśród plusów byłyby trzy-cztery mecze, a wszystko pozostałe dalibyśmy po stronie minusów. Nie wiem, czy coś wpisalibyśmy na środku - mówił.

Gil Dias od początku pobytu nad Wisłą może pochwalić 22 spotkaniami, w których zanotował jedną asystę. Jego jedyny gol miał miejsce w meczu trzecioligowych rezerw przeciwko Lechii Tomaszów Mazowiecki. Jak na zawodnika wymagającego w utrzymaniu, wrażenia to raczej na nikim nie robi.

Były młodzieżowy reprezentant Portugalii wróci zatem do Bundesligi. Wątpliwe jednak, by tam zagrzał miejsce na dłużej i to pomimo obowiązującego do 30 czerwca 2025 roku kontraktu. Transfer piłkarskiego obieżyświata praktycznie przesądzony.