Legia Warszawa z rosnącą presją. Zaskakujący zagraniczny kandydat do zastąpienia Michniewicza

2021-10-20 08:17:55; Aktualizacja: 3 lata temu
Legia Warszawa z rosnącą presją. Zaskakujący zagraniczny kandydat do zastąpienia Michniewicza
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: TVP Sport

Legia Warszawa nie zamierza na razie kończyć współpracy z Czesławem Michniewiczem. Mimo to rozważa różne opcje na przyszłość i jedna z nich zakłada zatrudnienie... Paulo Sousy - uważa Piotr Kamieniecki z TVPSport.pl.

Drużyna „Wojskowych” znajduje się w nieciekawym położeniu w związku z ostatnimi odnoszonymi wynikami. O ile na arenie międzynarodowej klub prowadzony przez 51-latka prezentuje się nadspodziewanie dobrze, o tyle na krajowym podwórku poniósł już sześć porażek w dziewięciu rozegranych meczach, co mocno ograniczyło szanse zespołu na obronę mistrzowskiego tytułu.

Przedstawiciele ekipy z Łazienkowskiej zdają sobie doskonale z tego sprawę i dlatego mogą w każdej chwili zmienić swój stosunek do osoby Czesława Michniewicza, który na razie może być spokojny o zachowanie posady w kilku nadchodzących pojedynkach.

A potem wszystko zależy od wyników. Jeżeli nie ulegną one poprawie, to wówczas władze Legii z pewnością zaczną bardzo poważne rozglądać się za nowym szkoleniowcem. Oczywiście nie można też wykluczyć, że wysłannicy drużyny działają w tej materii już teraz.

Świadczą o tym między innymi ostatnie medialne doniesienia, że w klubie rozważano kandydaturę Jerzego Brzęczka. Ta informacja została jednak stosunkowo szybko zdementowana na łamach Sport.pl przez jednego z wysoko postawionych pracowników w drużynie czy Piotra Kamienieckiego.

Dziennikarz z TVPSport.pl przekonuje też, że warszawski zespół w przypadku ewentualnego zwolnienia 51-latka będzie chciał w jego miejsce zatrudnić trenera, który wpisze się w filozofię oraz strukturę klubu. I tu nie jest żadną tajemnicą, że bardzo wysoko stoją w ekipie „Wojskowych” akcje Marka Papszuna.

Raków Częstochowa nie rozważa jednak w żadnym stopniu przedwczesnego zakończenia z nim współpracy i bardzo chętnie by ją przedłużył, co oznaczałoby danie trenerowi podwyżki, który już teraz jest najlepiej opłacanym szkoleniowcem w Ekstraklasie za sprawą inkasowania około 350-400 tysięcy euro za sezon.

W klubie nie widzą na razie innego równie mocnego polskiego kandydata do ewentualnego przejęcia roli Michniewicza, dlatego rozważana ma być też opcja zagraniczna. I tutaj Kamienicki podaje dwa mniej lub bardziej zaskakujące nazwiska szkoleniowców w osobach Henninga Berga oraz... Paulo Sousy.

Pierwszy z nich miał już przyjemność prowadzić Legię Warszawa w latach 2013-2015, a teraz z powodzeniem radzi sobie jako opiekun Omonii Nikozja, z którą sięgnął w minionych rozgrywkach po mistrzostwo Cypru.

Natomiast Portugalczyk odpowiada za rezultaty reprezentacji Polski i miał bardzo mocno przypaść do gustu władzom „Wojskowych” w kontekście prezentowanej wizji futbolu przy mniej lub bardziej formalnych kontaktach.

Drużyna ze stolicy ma mimo wszystko stosunkowo niewielkie szanse na jego ewentualne zatrudnienie, ponieważ wywalczenie awansu na Mistrzostwa Świata doprowadzi do przedłużenia z nim kontraktu do końca 2022 roku. Jeżeli taka sytuacja nie będzie miała miejsca, to obrońcy mistrzowskiego tytułu i tak może być trudno spełnić oczekiwania 51-latka, który na mocy umowy zawartej z PZPN-em ma zarabiać blisko 850 tysięcy euro rocznie.