Legia Warszawa zbije na nim fortunę?! Nawet 10 milionów euro

Legia Warszawa lada dzień ogłosi odejście Bartosza Slisza. Polak zamieni wicemistrza Polski na MLS, gdzie zasili Atlantę United.

W tym przypadku kwota transakcji wyniesie trzy i pół miliona euro. W tym momencie nie wiadomo czy w miejsce reprezentanta kraju pojawi się ktoś nowy, czy też trener poszuka rozwiązań wewnątrz drużyny.

Dodatkowo nie można wykluczyć, że nie będzie to ostatnia wielka sprzedaż w styczniu. Ogromne zamieszanie generuje bowiem wokół siebie Ernest Muçi.

Albańczyk od dłuższego czasu pracuje na swoją markę w Ekstraklasie, a przecież ze znakomitej strony pokazał się także w Lidze Konferencji Europy. Z tego względu sporo mówi się o jego ewentualnym transferze.

Gdzie miałby trafić? W grę wchodzą największe ligi na Starym Kontynencie.

Legia Warszawa nie czuje presji finansowej związanej ze sprzedażą 22-latka, jednak może przystąpić do rozmów, jeśli na Łazienkowską spłynie coś ciekawego. O jakiej kwocie mowa? Na ten temat wypowiedział się Paweł Gołaszewski z „Prawy Futbolu”.

- Odejście prawdopodobnie zamyka odejścia. Podpieram się jednak tym słowem, bo to jest okno transferowe i wszystko jest możliwe. Zaraz może przyjść kupiec z potężnej Arabii Saudyjskiej i wyłoży dziesięć milionów euro na Ernesta Muçiego.

- Nie ma musiku, żeby go sprzedawać. To jednak może pojawić się w razie kwoty dwucyfrowej w kontekście milionów euro. Pewnie, jak dziewięć wpłynie, to przy Łazienkowskiej podrapią się po głowie. Czy jest to możliwe? Takie transfery zdarzają się raczej latem - dodał.

22-latek rozegrał w tym sezonie 34 spotkania, a w nich miał dziewięć goli i dwie asysty.