Leicester City: Wygrana w FA Cup pożegnaniem legendy? „Wiele mi już nie zostało”

Leicester City: Wygrana w FA Cup pożegnaniem legendy? „Wiele mi już nie zostało” fot. charnsitr / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer
Źródło: Sky Sports

Wes Morgan nie wyklucza, że obecny sezon może być jego ostatnim w zawodowej piłce. Wygrana w FA Cup byłaby w takim wypadku zwieńczeniem jego kariery.

Leicester City na dwie kolejki przed końcem zmagań w Premier League zmierza ku awansowi do Ligi Mistrzów, tymczasem zespół Brendana Rodgersa sięgnął po FA Cup. Jest to pierwsze trofeum „Lisów” od czasu pamiętnego triumfu w lidze z 2016 roku, a meczu finałowym doszło do pewnej symbolicznej sytuacji.

W końcówce spotkania na boisku pojawił się Wes Morgan. Kapitan ekipy z King Power Stadium nie może zaliczyć obecnej kampanii do szczególnie udanych, a wszystko przez kontuzję pleców, przez którą nie może grać już od grudnia. Wejść z ławki w finale Pucharu Anglii było jego pierwszym występem od kilku miesięcy, ale dzięki temu zawodnik może mówić o sobie jako pełnoprawnym triumfatorze tych rozgrywek.

37-latek udzielił wywiadu „Sky Sports”, w którym przyznał, że może to być dla niego podsumowanie wspaniałej przygody w Leicester. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca i nie został jak na razie przedłużony.

- Niczego jeszcze nie możemy ogłosić, muszę przedyskutować pewne sprawy z klubem, ale powiedzmy sobie szczerze, nie zostało mi już dużo do rozegrania - stwierdził szczerze defensor, jednocześnie nie wykluczając, że zostanie w zespole na dłużej.

Morgan przyznał również, że występ w finale był pomysłem menedżera, on sam zaś myślał, że sezon ma już z głowy.

- Nie wiedziałem, że znajdę się w składzie. Menedżer zapytał, czy byłbym w stanie wejść z ławki, więc powiedziałem, że nawet gdyby potrzebował mnie w ciągu ostatnich 10 minut, jestem dostępny. Prowadziliśmy 1:0. W zeszłym tygodniu nawet przez myśl nie przeszło mi, że mógłbym wrócić na boisko, a teraz proszę, jestem zdobywcą FA Cup.

- Ten puchar pokazuje, o co walczymy. Sześć czy siedem lat temu awansowaliśmy do Premier League, mieliśmy wzloty i upadki, ale teraz mamy przed sobą jasny cel. Mamy swoją tożsamość, wiemy, co chcemy osiągać, a żeby to robić, musimy wygrywać trofea. W tabeli mamy stabilną pozycję, ale nic jeszcze nie jest pewne.

Morgan trafił do Leicester City w 2012 roku, kiedy „Lisy” grały jeszcze w Championship. Wraz z klubem wywalczył mistrzostwo zaplecza Premier League, następnie mistrzostwo Anglii i teraz Puchar Anglii. Jamajczyk rozegrał dla zespołu łącznie 323 spotkania.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Nacho chce grać w tej lidze. „Nie przestają do niego dzwonić” Nacho chce grać w tej lidze. „Nie przestają do niego dzwonić” Wysłali skauta! Sebastian Szymański pod baczną obserwacją nowego klubu Wysłali skauta! Sebastian Szymański pod baczną obserwacją nowego klubu To cele transferowe Jagiellonii Białystok To cele transferowe Jagiellonii Białystok Tomasz Hajto planuje powrót na ławkę trenerską? „Jak to widzę, chętnie pokazałbym, jak się prowadzi zespół” Tomasz Hajto planuje powrót na ławkę trenerską? „Jak to widzę, chętnie pokazałbym, jak się prowadzi zespół” „Obserwują go w każdym spotkaniu”. Gwiazda Górnika Zabrze rozchwytywana „Obserwują go w każdym spotkaniu”. Gwiazda Górnika Zabrze rozchwytywana João Cancelo roztrzęsiony po meczu Ligi Mistrzów. „Życzą śmierci mojemu dziecku. Krytykujcie mnie, ale zostawcie moją rodzinę” João Cancelo roztrzęsiony po meczu Ligi Mistrzów. „Życzą śmierci mojemu dziecku. Krytykujcie mnie, ale zostawcie moją rodzinę” Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację” Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy