Liga Europy: Skandal w meczu Malmö - Union Berlin. Sędzia musiał przerwać spotkanie [WIDEO]

W czwartek rozgrywane są spotkania w ramach Ligi Europy. W jednym z ciekawie zapowiadających się starć naprzeciw siebie stanęły zespoły Malmö oraz Unionu Berlin.

Przed tą rywalizacją wydawało się, że wyżej stoją akcje gości, ale ci na drugą połowę wyszli osłabieni po tym, jak czerwoną kartkę ujrzał András Schäfer.

To zaogniło sytuację nie tylko na boisku, ale też poza nim. Już na początku drugiej części rywalizacji pseudokibice gości obrzucali środkami pirotechnicznymi sektor gospodarzy.

Szwedzi nie pozostali oprawcy dłużni i również zaczęli atakować przyjezdnych, a część rac wylądowała na placu gry.

Escenas de extrema violencia en el Malmö Stadion. La hinchada del Union Berlin lanza fuegos artificiales y todo tipo de pirotecnia a la afición del Malmö.pic.twitter.com/o0fqCTaOL9

— Fútbol Sueco🇸🇪 (@EstadioVikingo) October 6, 2022

Te incydenty nie pozostawiły arbitrowi pola manewru i w związku z tym przerwał on na jakiś czas rywalizację, by sytuacja się uspokoiła.

Chwilę później oficjalny profil Unionu Berlin przeprosił za zachowanie swoich fanów.

„(...) Gra jest tymczasowo przerwana. Głupota. Przykro nam z tego powodu” - napisano.

Po kilkunastu minutach przerwy mecz został wznowiony i zakończył skromną wygraną gości po trafieniu zaliczonym przez Sheraldo Beckera.

Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Tymoteusz Puchacz.