Liga Mistrzów: Czesław Michniewicz skomentował awans Legii Warszawa

2021-07-14 20:44:29; Aktualizacja: 3 lata temu
Liga Mistrzów: Czesław Michniewicz skomentował awans Legii Warszawa Fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: TVP Sport

Trener Legii Warszawa Czesław Michniewicz zabrał głos na temat triumf przeciwko Bodø/Glimt (2-0).

Środa to dzień, w którym to Legia Warszawa mierzyła się z Bodø/Glimt w rewanżowym meczu 1. rundy Ligi Mistrzów. Pierwsza potyczka zakończyła się zwycięstwem podopiecznych Czesława Michniewicz w stosunku 3-2.

Tym razem również to mistrzowie Polski okazali się lepsi, a bramki zdobywali tego dnia Luquinhas i Tomáš Pekhart.

Po spotkaniu o komentarz pokusił się trener „Wojskowych” Czesław Michniewicz.

- Cały mecz był trudny przede wszystkim dla zawodników. Nie da się łatwo grać w takich warunków i nawet przypadkowy gol mógł odwrócić losy meczu. My graliśmy bardzo mądrze, nie straciliśmy bramki i udało nam się wygrać - przyznał.

- Mówiłem przed meczem zawodnikom, że tu trzeba być cały czas skoncentrowanym. Europejskie puchary to miejsce, gdzie gra się o wynik i tylko to się liczy. My graliśmy tak zarówno w Norwegii, jak i tutaj. Chcieliśmy się ustrzec straty bramek i to się udało. Mogliśmy wygrać więcej, gdybyśmy wykorzystali wszystko - dodaje.

51-latek odniósł się także do bramki Tomáša Pekharta i ewentualnej gry dwójką napastników.

- Różnie będziemy to zestawiać. Nie zamierzamy przywiązywać się do jednego ustawienia. Kiedy zobaczyliśmy skład naszego przeciwnika i był tam trzeci środkowy obrońca, to piłkarze myśleli, że oni też nas zaskoczą i wyjdą trójką. Mateusz Wieteska zażartował, że tylko my potrafimy z dnia na dzień przestawić się z gry czwórką na trójkę środkowych defensorów.

Michniewicz odniósł się także do kolejnego rywala, Flory Tallinn.

- Norwegowie to naprawdę dobry zespół. My jednak poświęciliśmy dużo czasu na analizę i zagraliśmy bardzo mądrze. Wiedzieliśmy, jak chcemy grać i co było wcześniej dobre, a co nie. Nie zajmowaliśmy się jednak do tej pory żadnym Tallinnem ani ich rywalem. Dopiero teraz usiądziemy i ich przeanalizujemy. Najbliższy mecz grają w piątek i ktoś od nas jedzie ich obejrzeć - zakończył.

Starcie następnej rundy zostanie rozegrane już w kolejną środę.