Liga Mistrzów: Dortmund wrze po czerwonej kartce dla Matsa Hummelsa

2021-11-04 15:26:33; Aktualizacja: 3 lata temu
Liga Mistrzów: Dortmund wrze po czerwonej kartce dla Matsa Hummelsa Fot. FotoPyk
Sebastian Janus
Sebastian Janus Źródło: Kicker

Mats Hummels przedwcześnie zakończył swój udział w meczu Ligi Mistrzów z Ajaksem Amsterdam. Borussia Dortmund zamierza odwołać się od decyzji sędziego.

Do kuriozalnej sytuacji doszło w 29. minucie spotkania. Mats Hummels spóźnił się z wykonaniem wślizgu, trafiając w nogę Antony’ego. Brazylijczyk przez długi czas nie podnosił się z murawy, sygnalizując, że uraz jest poważny. Sędzia spotkania Michael Oliver ukarał obrońcę czerwoną kartką. Konsultacja z sędzią VAR wystarczyła, by Anglik podtrzymał swoją decyzję i Hummels musiał zejść z murawy.

Osłabiona Borussia Dortmund nie dała rady postawić się dobrze funkcjonującej drużynie Ajaksu Amsterdam, przegrywając swoje spotkanie 1-3.

Bezpośrednio po zakończonym spotkaniu Hummels został zapytany przez media o czerwoną kartkę. Nie krył on rozczarowania i pretensji do Michaela Olivera, który niesłusznie wyrzucił go z boiska.

- Nie mam pojęcia, jak sędzia może dać czerwoną kartkę za taki faul na poziomie Ligi Mistrzów. Nie mogłem całkowicie w to uwierzyć. To była absurdalnie zła decyzja. Arbiter wpłynął na ten mecz i myślę, że zdaje sobie z tego sprawę. Po zejściu do szatni zapytam go ponownie o to, co zobaczył, bo jestem tym bardzo zainteresowany.

Głos w tej sprawie postanowił zabrać również dyrektor sportowy Borussii Dortmund, Michael Zorc. Był on zniesmaczony decyzją arbitra, która w końcowym rozrachunku wypaczyła wynik spotkania. Zapowiedział, że klub może w najbliższym czasie podjąć kroki prawne w związku z odwołaniem się od czerwonej kartki, którą otrzymał Hummels.

- To była bardziej niż oczywista i jasno udowodniona zła decyzja. To zepsuło naszą grę i rozstrzygnęło mecz. Nie mam pojęcia, jak sędzia może wpaść na pomysł dawania za taki faul czerwieni na poziomie rzekomej Ligi Mistrzów.

- UEFA reklamuje szacunek, ale to nie ma nic wspólnego z szacunkiem. Oliver stoi dziesięć metrów od ekranu, musi to obejrzeć.

Ewentualne podtrzymanie decyzji o zawieszeniu dla Hummelsa oznacza, że zabraknie go w decydującym dla losów awansu meczu w Lizbonie ze Sportingiem.