Liga Mistrzów: „Jak to mówią młodzi ludzie: masakracja”. Napoli miażdzy Ajax Amsterdam na wyjeździe
2022-10-04 23:18:24; Aktualizacja: 2 lata temuNapoli się nie zatrzymuje. Włoska ekipa umocniła swoją pozycję na pierwszym miejscu w tabeli, pokonując Ajax Amsterdam. Holendrzy na własnym obiekcie stracili... sześć goli.
Podopieczni Luciano Spallettiego od początku kampanii 2022/2023 imponują. Letnie nabytki z Chwiczą Kwaracchelią na czele znacznie wzmocniły skład ekipy spod Wezuwiusza, co widać po osiąganych rezultatach.
Na ten moment Piotr Zieliński i spółka przewodzą w tabeli Serie A, brylując przy okazji najskuteczniejszą ofensywą. Dobrą dyspozycję zespół ze stolicy Kampanii pomyślnie transmituje na rozgrywki Ligi Mistrzów, gdzie notuje wspaniałe liczby.
Dzisiejsze wyjazdowe starcie z Ajaksem Amsterdam mogło ugruntować pozycję Włochów na szczycie grupy A.Popularne
Przyjezdni z Neaopolu rozpoczęli zmagania na arenie Johana Cruijffa mizernie, tracąc bramkę już w 9. minucie. Mistrz Holandii od początku ruszył na rywala, lecz nie spodziewał się, że czeka go wkrótce prawdziwa lekcja futbolu.
Dziewięć minut później tabela wyników wskazywała już na 1:1. Młodziutki Giacomo Raspadori wyskoczył do dośrodkowania Mathiasa Oliveiry i umieścił piłkę w siatce po mocnym strzale głową.
Następny cios gospodarze przyjęli w 33. minucie. Chwicza Kwaracchelia po świetnym rajdzie dograł futbolówkę w pole karne, gdzie przytomnie zachował się Giovanni Di Lorenzo.
Nieco ponad 10 minut później Piotr Zieliński zanotował swoje trzecie trafienie w bieżącej edycji Ligi Mistrzów, popisując się dużym kunsztem strzeleckim. 28-latek otrzymał podanie od Franka Zambo Anguissy, który zainicjował kontrę. Na drugą część jednostronnej rywalizacji Polak nie wyszedł.
Niecałe 120 sekund po zmianie stron Giacomo Raspadori wpisał się na listę strzelców ponownie. 22-latek wykorzystał niefrasobliwość defensywy przeciwnika.
W końcu golkipera Ajaksu pokonał również świetny tego wieczoru Chwicza Kwaracchelia. Gruzin skorzystał z zamieszania wokół posterunku Remko Pasveera. Celny strzał w lewy dolny róg wystarczył, by goście celebrowali piąte trafienie.
Katusze 36-krotnego triumfatora holenderskiej ekstraklasy zakończył Giovanni Simeone. Co ważne, Argentyńczykowi asystował Tanguy Ndombele, a więc zmiennik Piotra Zielińskiego. Francuz dał dobrą zmianę, co zapewnia Spallettiemu spore pole do popisu.
Już za osiem dni rewanż w Neapolu. Do tego czasu sztab, trenera „Godenzonen”, Alfreda Schreudera czeka ogrom pracy nad analizą dzisiejszej porażki.