Liga Mistrzów: Kontrowersja w meczu Napoli - AC Milan. Szymon Marciniak popełnił błąd?

Szymon Marciniak został wyznaczony na głównego sędziego ćwierćfinałowego starcia Ligi Mistrzów Napoli z AC Milanem. Decyzja Polaka z pierwszej połowy rozgrzała kibiców. Czy gospodarzom należał się rzut karny?

Rewanżowe starcie Napoli z AC Milanem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów już przed pierwszym gwizdkiem budziło wiele emocji. Neapolitańska drużyna liczyła, że na własnym obiekcie odrobi jednobramkową stratę z poprzedniego spotkania i zamelduje się w półfinale turnieju.

Plany podopiecznych Luciano Spalettiego szybko spaliły na panewce. Lider Serie A już w 22. minucie mógł stracić bramkę z rzutu karnego po tym, jak Mário Rui wyraźnie faulował w polu karnym świetnego tego wieczoru Rafaela Leão.

Stały fragment zmarnował Olivier Giroud, którego strzał wybronił Alex Meret.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

W 36. minucie pachniało kolejną „jedenastką”, lecz tym razem dla gospodarzy. Rafael Leão wybił w polu karnym piłkę spod nóg szarżującego Hirvinga Lozano. Publiczność na stadionie imienia Diego Armando Maradony domagała się odgwizdania faulu. 

Szymon Marciniak nie wskazał na jedenasty metr. Polak wspomógł się jeszcze decyzją zespołu odpowiedzialnego za VAR.

Internet jest podzielony. Powtórki wskazują, że faktycznie doszło we wspomnianej sytuacji do kontaktu.

W 43. minucie Olivier Giroud się zrehabilitował i wyprowadził „Rossonerich” na prowadzenie.