Pomimo tego, że Robert Lewandowski w sierpniu osiągnie swój 34. rok życia, to ciężko nie odnieść wrażenia, że jest on coraz lepszy w tym, co robi.
Kapitan „Biało-czerwonych” nie trafiał do siatki w trzech kolejnych meczach Bayernu Monachium, a media powoli zaczynały liczyć mu minuty bez strzelonej bramki. Pogłoski o śmierci jego niesamowitego instynktu strzeleckiego okazały się przed wczesne.
Napastnik trafił do bowiem do siatki we wtorkowy wieczór przy okazji meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Wcześniej pierwsze miejsce w tej klasyfikacji zajmował Marco Simone. Zawodnik AC Milanu zdobycie trzech goli świętował w 24. minucie spotkania, a sytuacja miała miejsce 25 września 1996 roku w starciu przeciwko Rosenborgowi.
Ponadto Polak to dopiero trzeci zawodnik w historii, który w Lidze Mistrzów zgromadził co najmniej pięć hat-tricków. Więcej - po osiem, mają tylko Lionel Messi oraz Cristiano Ronaldo.
Robert Lewandowski będzie miał okazję poprawić swój dorobek w kwietniu, bo Bayern Monachium pokonał mistrza Austrii w stosunku 7-1 i awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.