Lilian Thuram o niedoszłym transferze syna do Interu
2021-10-09 01:07:04; Aktualizacja: 3 lata temuPiłkarz Borussii Mönchengladbach Marcus Thuram był latem bardzo bliski przenosin do Interu Mediolan. Głos na ten temat postanowił zabrać były znakomity zawodnik i zarazem ojciec zawodnika - Lilian, który nie był do końca przekonany do wykonania takiego ruchu.
Ostatecznie do transferu i tak nie doszło, a mistrzowie Włoch sięgnęli po Joaquína Correę. Opcją numer jeden nie był jednak Argentyńczyk, a właśnie francuski napastnik grający w Bundeslidze. O tym, dlaczego Thuram ostatecznie nie trafił na San Siro wypowiedział się ostatnio na łamach niemieckiego dziennika „Bild” - dyrektor sportowy „Źrebaków” Max Eberl.
Działacz przedstawił trzy powody. Po pierwsze odchodzić miał nie chcieć sam piłkarz. Po drugie Borussia nie chciała go sprzedawać. Po trzecie w meczu z Bayernem Monachium przydarzyła się Francuzowi kontuzja kolana, a Simone Inzaghi potrzebował wzmocnienia od zaraz.
Najbardziej wątpliwy wydaje się pierwszy z przedstawionych przez Eberla punktów. Zainteresowanie Interu pojawiło się już wcześniej i jeszcze w styczniu mówiło się o tym, że Marcus Thuram jest podekscytowany perspektywą przejścia do klubu z Mediolanu, mającego przecież ambicje większe niż Borussia Mönchengladbach. Popularne
O niedoszłej przeprowadzce swojego syna wypowiedział się też w ostatnich dniach Lilian Thuram, który sam rozpoczynał wielką karierę właśnie na Półwyspie Apenińskim, gdzie grał dla Parmy i Juventusu.
– Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby Marcus trafił do Włoch, bo jest tam wiele świetnych zespołów, a on mógłby grać w jednym z najlepszych z nich. To byłoby świetne dla jego rozwoju – mówił mistrz świata z 2006 roku na Festiwalu Sportu w Trydencie cytowany przez portal TuttoMercatoWeb.com.
Były obrońca Barcelony wyraził też jednak swoje obawy związane z takim ruchem.
– Trafiając do Italii, byłby też jednak narażony na dużo większy rasizm niż w innych krajach. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości, grałem we Włoszech i wiem, jak to tam wygląda. Występuje tam duży problem z homofobią i rasizmem. Ludzie powinni być lepiej edukowani, a często sami tego nie chcą - uważa.
O problemie i jego szczególnym nasileniu w Italii Lilian Thuram mówi już od dawna. Marcus swojego pierwszego gola strzelonego dla Borussii celebrował w maju zeszłego roku przyklęknąwszy w geście solidarności z ruchem Black Lives Matter, co wzbudziło powszechną dyskusję, bo działo się zaledwie kilka dni po śmierci Goerge'a Floyda i nie było jeszcze w świecie sportu niczym powszechnym.