Lionel Messi bawi się w Leagues Cup [WIDEO]

Lionel Messi bawi się w Leagues Cup [WIDEO] fot. Icon Sport/SIPA USA/PressFocus
Kacper Adamczyk
Kacper Adamczyk
Źródło: Inter Miami

Argentyńczyk minionej nocy rozegrał swoje drugie spotkanie w barwach Interu Miami i ponownie walnie przyczynił się do zwycięstwa zespołu.

Ekipa z Miami w drugiej kolejce nowego turnieju Leagues Cup (biorą w nim udział zespoły z MLS i ligi meksykańskiej) mierzyła się z Atlantą United. W tabeli Konferencji Wschodniej oba zespoły dzieli aż siedemnaście punktów (Inter rozegrał dwa mecze mniej), jednak dopiero niedawno drużynę Gerardo „Taty” Martino zasilił siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki (zapewne niedługo dostanie ósmą).

Poprzednie starcie z Cruz Azul 36-latek rozpoczął na ławce rezerwowych, a na boisku pojawił się w 54. minucie, aby w doliczonym czasie gry dać swojej nowej ekipie zwycięstwo po fantastycznym uderzeniu z rzutu wolnego. Tym razem znalazł się on w podstawowym składzie zespołu i ponownie dał znać, jak wspaniałym jest zawodnikiem.

Messi już w ósmej minucie otworzył wynik spotkania, gdy znalazł się sam na sam z bramkarzem rywali po prostopadłym podaniu od Sergio Busquetsa, który również tym razem znajdował się na murawie od pierwszego gwizdka sędziego. Argentyńczyk, co prawda początkowo trafił w słupek, ale piłka tak szczęśliwie dla niego się odbiła, że ponownie trafiła pod jego nogi, a przy dobitce był już skuteczny.

W 22. minucie mistrz świata podwyższył prowadzenie swojego zespołu po dwójkowej akcji z Robertem Taylorem. Jeszcze przed przerwą Fin trafił na 3:0, a w 53. minucie także on skompletował dublet, a tym razem asystował mu Messi.

36-latek spędził na boisku 78 minut, a wynik meczu już do końca się nie zmienił, mimo że Atlanta United w 86. minucie miała jeszcze rzut karny po faulu Christophera McVeya, za który Szwed otrzymał czerwoną kartkę.

Inter Miami jest już pewny zajęcia pierwszego miejsca w tabeli grupy dziesiątej i awansu do 1/16 finału Leagues Cup. Nie wiadomo jeszcze, kto tam będzie jego rywalem, ale jest już pewne, że potyczka ta odbędzie się drugiego sierpnia. Wówczas Messi ponownie będzie mógł czarować amerykańską publiczność, a na razie gołym okiem widać, że znacznie przewyższa swoich rywali, mimo że pewnie nie znajduje się jeszcze w optymalnej formie fizycznej.

Sama obecność Argentyńczyka bardzo pozytywnie wpłynęła na zespół, który na ligowe zwycięstwo czeka od czternastego maja, a po dzisiejszym starciu kibice z Florydy twierdzą, że nigdy nie widzieli tak dobrej gry swoich ulubieńców.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA. Poznał rywala OFICJALNIE: Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA. Poznał rywala FC Barcelona pewna długo wyczekiwanego transferu. Majstersztyk! FC Barcelona pewna długo wyczekiwanego transferu. Majstersztyk! Julen Lopetegui wybrał nowy klub Julen Lopetegui wybrał nowy klub Były piłkarz Lechii Gdańsk i Cracovii zakończył karierę w wieku 28 lat: Dlatego odszedłem Były piłkarz Lechii Gdańsk i Cracovii zakończył karierę w wieku 28 lat: Dlatego odszedłem Ángel Di María zmieni klub, ale zostanie w Europie?! Ángel Di María zmieni klub, ale zostanie w Europie?! OFICJALNIE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów OFICJALNIE: Szymon Marciniak poprowadzi hit Ligi Mistrzów Dwóch zawodników wraca do FC Barcelony Dwóch zawodników wraca do FC Barcelony

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy