Lionel Messi oddala się od FC Barcelony. Wszyscy walczą, tylko nie „Blaugrana”

Plan powrotu Lionela Messiego do FC Barcelony zdaje się spalać na panewce. Klub nie poczynił nawet kroku w celu sprowadzenia gwiazdy na Camp Nou, informuje „Marca”.

Kiedy Argentyńczyk opuszczał „Barçę”, katalońskie media rozpisywały się o planach klubu na to, jak doprowadzić do jej powrotu. Wtedy na drodze do podpisania kontraktu stanęło nawet hiszpańskie prawo, które nie pozwalało graczowi obniżyć zarobków poniżej połowy wcześniejszego wynagrodzenia, teraz sytuacja nie jest jednak o wiele lepsza, nawet pomimo możliwości ominięcia tej kwestii.

„Marca” przygląda się działaniom ekipy ze Spotify Camp Nou i dochodzi do wniosku, iż... tych w zasadzie nie ma. Odkąd gwiazda odeszła do Paris Saint-Germain, kontakt między stronami jest znikomy. 35-latek zbliża się do końca swojej umowy i kto może, przedstawia mu swoje propozycje, ze strony FC Barcelony taka jednak nie spłynęła i nic jej nie zapowiada.

Głównym powodem ma być postawa Joana Laporty. Prezydent „Dumy Katalonii” ma pewien uraz do Lionela Messiego i panowie popadli w cichy konflikt, przez który nie wszczęto negocjacji od czasu fiaska wcześniejszych rozmów. Szorstkich relacji nie ułatwiają kwestie finansowe.

Choć po ostatnich inwestycjach na rynku transferowym kibice FC Barcelony mogli już zapomnieć o problemach, te nadal ciążą nad klubem. „Blaugrana” coraz poważniej bierze pod uwagę powrót do zasady „1/4”, zakładającej, że jeśli wyda na rynku 25 milionów euro, będzie musiała wygenerować 100 milionów euro, przede wszystkim w budżecie płacowym. W takich warunkach nie ma mowy o pozyskaniu Lionela Messiego.

Klub co prawda stara się wpłynąć na władze LaLiga, by te nieco złagodziły zasady swojego Finansowego Fair Play, poza tym klub nie wykonuje jednak jakichkolwiek działań w celu pozyskania swojej legendy z powrotem.

O tym, że temat Lionela Messiego w FC Barcelonie jest już w zasadzie zamknięty, świadczyć może też fakt, iż o gracza wytrwale walczą Inter Miami oraz Paris Saint-Germain. Paryżanie już teraz szykują konkretną ofertę, która miałaby skłonić zawodnika do pozostania w Europie na przynajmniej jeden sezon więcej.

Wspomniany wyżej dziennik twierdzi, że pod względem płacowym, jedyną szansą na pozyskanie Argentyńczyka przez „Barçę” byłby transfer w styczniu. Byłoby to o tyle łatwiejsze, że klub nadal korzystałby z zasady „1/1”, z drugiej jednak strony trudno sobie wyobrazić scenariusz, w którym PSG ot tak oddaje kluczowego zawodnika i to do klubu, z którym od długiego czasu utrzymuje napięte relacje. W związku z tym temat powrotu Lionela Messiego do Barcelony jest nazywany utopią.