Liverpool od stycznia rozgląda się za nowym trenerem po tym, jak rezygnację ogłosił Jürgen Klopp. Decyzja Niemca była dla władz klubu szokiem, dlatego od razu zaczęto poszukiwać odpowiedniego następcę.
W tym kontekście padało przede wszystkim nazwisko Xabiego Alonso. Nie jest tajemnicą, że po dobrym okresie w Bayerze Leverkusen, zwieńczonym prawdopodobnie mistrzostwem Niemiec, Hiszpan wydawał się idealnym rozwiązaniem.
To się jednak nie wydarzy, ponieważ były piłkarz Liverpoolu podjął decyzję o pozostaniu w Bundeslidze.
Na Anfield trafi zatem ktoś inny i teraz na pole position wyścigu znajduje się Rúben Amorim. Jak informuje Pedro Sepúlveda, doszło do rozmów pomiędzy działaczami angielskiego klubu a otoczeniem trenera.
❗️Exclusive. @LFC offers Rúben Amorim a contract for the next three seasons. Financial terms are almost agreed. Negotiations remain positive for Amorim to become Liverpool's next coach. ⏳ pic.twitter.com/7MVAgrfhJi
— Pedro Sepúlveda (@pedromsepulveda) April 8, 2024
Trener Sportingu ma teraz na stole propozycję kontraktu do 30 czerwca 2027 roku.
Warunki finansowe są już praktycznie ustalone, a finałowe negocjacje przebiegają pozytywnie. Wiele jest zatem przesłanek ku temu, że to właśnie Rúben Amorim obejmie Liverpool.
Jeśli nic się nie zmieni, to Anglicy zapłacą za niego klubowi z Lizbony blisko 10 milionów euro. Tyle stanowi bowiem klauzula zawarta w kontrakcie.
39-latek prowadzi Sporting od marca 2020 roku. Na swoim koncie ma między innymi mistrzostwo Portugalii oraz trzy puchary ligi portugalskiej.