Liverpool z czwartą porażką z rzędu w Premier League | Arne Slot: Przeciwnicy wiedzą, jak grać przeciwko nam

Szkoleniowiec Liverpoolu Arne Slot przyznał, że nie spodziewał się niepokojącego spadku formy jego zespołu, który w rozczarowującym stylu odniósł już czwartą porażkę z rzędu w lidze.

Mistrzowie Anglii na drodze do obrony tytułu napotkali już na sporo przeszkód. Nie pomogło im zwycięstwo w środku tygodnia wywalczone w Lidze Mistrzów. Po Crystal Palace, Chelsea i Manchesterze United ich katem okazało się Brentford.

Po porażce 2:3 do zakończenia weekendu strata „The Reds” do prowadzącego Arsenalu może wynieść już siedem punktów. Wszystko zależy od tego, czy lider pokona u siebie Crystal Palace.

Slot przyznał, że nawet pomimo wielkich zmian w letnim oknie transferowym nie spodziewał się aż takich zawirowań, w których zespół nieustannie kopie sobie coraz głębszy dołek.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Next

– Z nadzieją oczekiwałem na lepszy występ. Był on jednak daleki od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Nawet kiedy przegrywaliśmy poprzednie mecze, nasza gra wyglądała wówczas lepiej – stwierdził Holender.

– Wydaje się, że przeciwnicy wiedzą, jak grać przeciwko nam. Mają określony styl, co jest z ich punktu widzenia bardzo dobrą strategią. My jeszcze nie znaleźliśmy rozwiązania na niski blok obronny i długie podania. Nie jesteśmy w stanie nawiązać rywalizacji w lidze, bo po prostu tracimy zbyt wiele bramek – dodał.

– Zdecydowanie taki stan rzeczy ma związek z tym, że jeśli latem dokonuje się wielu zmian, to czasem tak to wszystko może się potoczyć. Żeby było jednak jasne: nie spodziewałem się czterech porażek z rzędu – podsumował.

Za kilka dni Liverpool czeka zadanie wyeliminowania Crystal Palace z Pucharu Ligi Angielskiej. Następna potyczka w Premier League to z kolei mecz przed własną publicznością z Aston Villą.