LKS Goczałkowice-Zdrój z fanklubem w... Chinach

2021-11-04 10:08:24; Aktualizacja: 3 lata temu
LKS Goczałkowice-Zdrój z fanklubem w... Chinach Fot. Colson Chen [Twitter]
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Transfery.info | Colsonchanx | Łukasz Piszczek

Łukasz Piszczek zdecydował się kontynuować karierę w rodzimym LKS-ie Goczałkowice-Zdrój, czym zapewnił polskiemu trzecioligowcowi... fanklub w Chinach.

Polak jest dość popularny wśród chińskich kibiców piłki nożnej, a to za sprawą występów w Borussii Dortmund, która swego czasu pokazała się tamtejszej publiczności podczas przedsezonowego tournée. Jak się jednak okazuje, były defensor BVB jest nadal lubiany w Państwie Środka, pomimo iż opuścił już szeregi dortmundczyków.

Użytkownik Twittera Colsonchanx, który relacjonuje w Chinach wydarzenia z polskiej piłki, opublikował zdjęcie kilkunastu koszulek Piszczka, już w barwach LKS-u Goczałkowice-Zdrój. Poinformował, że powrót defensora do tego trzecioligowego klubu sprawił, iż niespodziewanie drużyna zyskała kilkudziesięciu sympatyków na Dalekim Wschodzie.

Ponad 50 kibiców Borussii Dortmund oraz reprezentacji Polski zdecydowało się na zakup koszulek Piszczka w nowym zespole i regularnie śledzi poczynania LKS-u oraz swojego ulubieńca.

- Wszyscy to kibice Borussii Dortmund. Mamy wspólną konwersację na wechacie, najbardziej popularnej platformie w Chinach - wyjaśnia tak duże zainteresowanie w rozmowie z nami Colson Chen.

- Ja jestem kibicem reprezentacji Polski, a BVB lubię właśnie ze względu na Piszczka. Podzieliłem się na grupie informacją, że LKS Goczałkowice-Zdrój sprzedaje koszulki i zdecydowaliśmy się wspólnie na ich zakup. Każda z koszulek jest podpisana przez Piszczka, również dlatego tak wiele osób się na to zdecydowało. To kibice Borussii Dortmund, wszyscy go kochają.

Sprawa nie umknęła również samemu Łukaszowi Piszczkowi, który postanowił skierować do swoich kibiców kilka słów za pośrednictwem mediów społecznościowych.

„Dziękuję wszystkim fankom i fanom z Chin, którzy mnie wspierają, przesyłam wam pozdrowienia” - napisał po chińsku na swoim oficjalnym profilu na Twitterze, udostępniając post Colsonchanxa.