Rozczarowująca w ubiegłym sezonie Sampdoria jest wymieniana w gronie drużyn, które w następnym roku mają najmniejsze szanse na utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech. Nowy trener Marco Giampaolo siłę swojej ekipy chce oprzeć na linii pomocy.
Po transferach młodych piłkarzy przyszła pora na doświadczonego zawodnika. Na środku drugiej linii szkoleniowiec widzi tracącego swoją wartość w Liverpoolu Lucasa Leivę. Zakup Brazylijczyka może jednak okazać się niemożliwy przez kwotę odstępnego, której oczekują „The Reds”. 10 milionów euro to wygórowane żądania.
Sampdoria jest więc postawiona pod ścianą, gdyż „Plan B” prezesa klubu Massimo Ferrero, czyli zakup Lucasa Castro z Chievo, został już praktycznie odrzucony, a włodarzom klubu z Werony nie widzi się sprzedawanie swojego podstawowego piłkarza. Jak podaje „La Gazzetta dello Sport”, w ciągu najbliższych dni klub będzie negocjował cenę Lucasa Leivy wraz z jego agentem.