Lucas Torreira: Chciałem przestać grać w piłkę

Lucas Torreira: Chciałem przestać grać w piłkę fot. MDI / Shutterstock.com
Piotr Zelek
Piotr Zelek
Źródło: Marca

Lucas Torreira na łamach „Marki“ wspomina swoje ostatnie sezony, w których nie miał zbyt wiele do pokazania dzieląc czas spędzany na boiskach pomiędzy Arsenalem i Atlético Madryt.

Torreira spędził czas w Atlético, pozostawiając po sobie gorsze wrażenie, niż się spodziewano, gdy cztery dni po jego przybyciu Diego Simeone dał mu miejsce w wyjściowym składzie w Vigo.

Jednak filigranowy pomocnik został wyparty z jedenastki najpierw przez Héctora Herrerę, a następnie przez Koke na pozycji środkowego pomocnika do końca okresu wypożyczenia bez możliwości dalszych regularnych występów dla „Los Colchoneros“, co nie przeszkadza mu w miłym wspominaniu sezonu na Wanda Metropolitano.

Dzisiaj, ponad dwa miesiące później, gracz Arsenalu spogląda wstecz na swój czas spędzony na Madrycie, odkrywając niektóre z kluczowych aspektów kampanii, która w jego przypadku miała swoje wzloty i upadki.

- Przez rok pracowałem z psychologiem w Hiszpanii, ponieważ kiedy grałem bardzo mało w moim drugim roku w Arsenalu, trudno było mi to przyswoić, ponieważ moje życie zależy od piłki nożnej. Kiedy nie gram, przeżywam bardzo zły czas, jestem w bardzo złym nastroju i wiele rzeczy się ze mną dzieje. Dlatego zacząłem od niego, a on mi w tym pomagał. Wiele lat temu ludzie mówili: „Ale jak możesz iść do psychologa, jesteś szalony“. A dzisiaj jest to bardzo ważne, szczególnie dla nas, którzy przeżywamy wiele złych sytuacji z dala od rodziny - wyjawił Urugwajczyk.

Torreira mówił również o tym, co przeżył, gdy jego matka zmarła z powodu koronawirusa:

- Gdy moja matka zmarła, chciałem przestać grać w piłkę. Pragnąłem pozostać w Fray Bentos z moją rodziną. Nie miałem ochoty na powrót do Hiszpanii, ponieważ byłbym tam sam. Na szczęście jeden z moich braci wyjechał ze mną. Ja jednak chciałem być tutaj, przy ojcu, bo to on najbardziej cierpiał i był najbardziej zraniony całą tą sytuacją. Zawsze był z moją matką, wszędzie chodzili razem i dzisiaj zobaczyć go samego to bardzo ciężki cios, który trudno nam przyswoić. Staramy się być przy nim, pomagać mu, towarzyszyć mu i wspierać go, żeby nie podupadł na zdrowiu. Teraz musimy iść dalej, dla nas, dla niego. Najważniejszym powodem, żeby dalej żyć, zawsze będzie nasza matka - skwitował.

W poprzednim sezonie 25-latek zanotował 26 występów we wszystkich rozgrywkach w barwach Atlético. W tym czasie zdołał zdobyć jedną bramkę oraz dołożyć do tego jedną asystę. Urugwajczyk powrócił już z wypożyczenia do swojego macierzystego klubu, Arsenalu.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 Bernardo Silva chce hitowego transferu Bernardo Silva chce hitowego transferu Xavi rozmawia z nowym klubem Xavi rozmawia z nowym klubem Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE] Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy