Luis de la Fuente o faulu na Pedrim: Moim zdaniem to było wejście na czerwoną kartkę

2024-07-05 23:26:50; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Luis de la Fuente o faulu na Pedrim: Moim zdaniem to było wejście na czerwoną kartkę Fot. INIE8TAZO [Twitter]
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: RFEF

Hiszpania pokonała Niemców 2:1 i zameldowała się w półfinale Mistrzostw Europy. Ten mecz obfitował nie tylko w emocje, ale też sędziowskie kontrowersje - według Luisa de la Fuente, Toni Kroos powinien wylecieć z boiska za faul na Pedrim.

Ćwierćfinałowe starcie pomiędzy Hiszpanią a Niemcami było obfite w emocje i śmiało można je nazwać przedwczesnym finałem, bo naprzeciwko siebie stanęły chyba dwie najlepsze dotychczas drużyny trwającego turnieju. To widowisko psuły jednak kontrowersyjne decyzje Anthony'ego Taylora, który nie zaprezentował się w tym meczu najlepiej.

Szczególne wątpliwości wzbudziły decyzje 45-latka odnośnie Toniego Kroosa. Według wielu obserwatorów, pomocnik, który właśnie zakończył swoją piłkarską karierę, spokojnie mógł zostać odesłany z powrotem do szatni nawet już po parunastu pierwszych minutach gry, a tymczasem nie obejrzał wtedy nawet żółtej kartki.

Opiekun Hiszpanów, Luis de la Fuente, ma jeszcze bardziej radykalną opinię - według niego 34-latek powinien opuścić murawę już w ósmej minucie, po tym jak ostro sfaulował Pedriego, czym doprowadził do tego, że pomocnik FC Barcelony musiał opuścić murawę. Jak się okazało, Pedriego nie zobaczymy już na murawie w trakcie Mistrzostw Europy, ponieważ nie będzie on zdolny do gry przez najbliższe kilka tygodni.

– Kontuzja Pedriego i ostra gra Niemców? Pedri jest bardzo obolały. Zobaczymy, jak to się rozwinie. Moim zdaniem to było wejście na czerwoną kartkę. Zobaczymy, jak to się rozwinie. Niezależnie od sytuacji, on wniesie swoje do zespołu. A te mecze takie są - gdy grasz o takim etapie, o tak dużą stawkę, to musisz wykorzystywać wszystko. Nie mam żadnego zarzutu do futbolu Niemiec. Przeciwnie, na tym tle chcę docenić futbol Hiszpanii – mówił po meczu selekcjoner „La Furia Roja”.