Luka Modrić: Czuję się na 27 lat

Mimo 35 lat na karku, Luka Modrić w tym sezonie jest jednym z najlepszych piłkarzy Realu Madryt. Podczas rywalizacji z Atalantą spisał się rewelacyjnie, a laurkę wystawił mu chociażby Zinédine Zidane.

Jeszcze przed końcem ubiegłej kampanii, notabene okraszonej tytułem mistrzowskim, Chorwatowi wróżono rozstanie z „Królewskimi” na zasadzie wolnego transferu. Zimą pojawiły się spekulacje na temat możliwości kontynuowania przez niego kariery w Tottenhamie Hotspur.

Od kilku miesięcy nikt nie ma jednak wątpliwości, że Luka Modrić będzie piłkarzem Realu Madryt także w następnym sezonie. Fabrizio Romano zdążył poinformować, że wszystko zostało już ustalone, a informacje o przedłużeniu umowy o 12 miesięcy niebawem ujrzą światło dzienne.

Skąd ta pewność? Na dzisiaj 35-latek, mimo swojego wieku, jest absolutnie kluczowym graczem w układance Zinédine’a Zidane’a. Pokazał to wczoraj, kiedy zanotował najwięcej odbiorów spośród obu zespołów. Po meczu z Atalantą zdobywca Złotej Piłki z 2018 roku przyznał, że wiek to tylko liczba.

– Pod względem fizycznym czuję się na 27 lat. Serio, czuję się świetnie. Od zawsze powtarzam, że wiek nic nie mówi, a najważniejsze jest to, co dany zawodnik robi na boisku. Ja, biorąc pod uwagę moje predyspozycje, a także to, co już tutaj zdołałem osiągnąć, nadal mam głód rywalizacji na najwyższym poziomie. W tym jest sens codziennej pracy – wyjawił Modrić.

Na konferencji prasowej piłkarzowi wtórował „Zizou”, który zakończył karierę w wieku 34 lat.

– To niezwykle inteligentny zawodnik. Ma 35 lat, ale na boisku zupełnie tego nie widać. Cieszy mnie to, jak gra. Doskonal rozumie się z Tonim Kroosem – oznajmił.

– Ja zakończyłem karierę, gdy miałem 34 lata. Na końcu to jednak indywidualna decyzja. On, podobnie jak Benzema i Ramos, wciąż ma ten głód i chce pisać dalej swoją historię – zauważył.

Modrić w tym sezonie przegapił tylko dwa spotkania. Łącznie uzbierał 35 występów okraszonych czterema trafieniami i pięcioma asystami.