Lukaku ma problemy za wsparcie Anelki

Romelu Lukaku został zwolniony ze stanowiska ambasadora akcji "Kick It Out" po tym, jak wyraził wsparcie dla Nicolasa Anelki w głośnej aferze z udziałem kontrowersyjnego gestu Francuza.

Zdaniem brytyjskiej prasy, Lukaku może zostać bezpowrotnie wyrzucony z angielskiej organizacji do zwalczania dyskryminacji, jeżeli pozostanie przy swojej postawie, w myśl której wsparł Anelkę po jego głośnym geście "quenelle", przy pomocy którego celebrował zdobycie gola.

O całej sytuacji informowaliśmy 20 stycznia b.r.: "Nicolas Anelka, napastnik West Bromwich Albion, po bramce strzelonej drużynie West Ham 28 grudnia wykonał  gest zwany we Francji „quenelle”. Znak ten często jest opisywany jako „odwrócona swastyka”, ze względu na konotacje antysemickie.  Pomimo, iż Francuz obiecał, że nigdy więcej już tego nie powtórzy, miał zostać odsunięty od drużyny. Tymczasem wiadomo, że Anelka znalazł się w kadrze WBA na dzisiejszy mecz z Evertonem. Angielski klub przyjął tłumaczenia Francuza i uważa go za niewinnego".

Przedstawiciele organizacji "Kick It Out" domagają się wyjaśnień ze strony 20-letniego napastnika Evertonu. - Nie chcemy żadnych konfliktów czy sprzeczek na temat tego, co jest fundamentem naszej działalności - skomentował działacz Lord Ouseley.

Belg został ambasadorem wspominanej inicjatywy zaledwie trzy miesiące temu. Sytuacja ma się ostatecznie wyjaśnić w poniedziałek, po walnym zebraniu członków organizacji.