Łukasz Masłowski wprost o letnich transferach Jagiellonii Białystok. „Nazwałbym tę dwójkę wyraźnie niespełnioną”
2024-10-25 15:39:39; Aktualizacja: 3 tygodnie temuPodczas letniego okna transferowego do Jagiellonii Białystok dołączyło spore grono nowych piłkarzy, a w nim znaleźli się między innymi Darko Czurlinow oraz Lamine Diaby-Fadiga. Na ich temat w rozmowie z Weszlo.com wypowiedział się dyrektor sportowy klubu Łukasz Masłowski, według którego obaj nie pokazali jeszcze swoich najlepszych stron.
Jagiellonia Białystok zdobywając historyczne mistrzostwo Polski, musiała jednocześnie pogodzić się z dodatkowym wyzwaniem w postaci zmagań w europejskich pucharach. Początkowo podopieczni trenera Adriana Siemieńca walczyli o Ligę Mistrzów, lecz w ostatecznym rozrachunku zagościli w Lidze Konferencji, gdzie po dwóch pierwszych kolejkach mają na swoim koncie komplet punktów.
Rywalizacja na dodatkowym froncie sprawiła, że podczas letniego okna transferowego klubowi działacze stanęli przed priorytetową potrzebą zadbania o odpowiednio szeroką kadrę zespołu. Tym oto sposobem urzędujący mistrz kraju sprowadził do siebie kilku nowych graczy, a wśród nich znaleźli się Cezary Polak, Tomás Silva, Miki Villar, Darko Czurlinow czy też Lamine Diaby-Fadiga.
Ostatnio w rozmowie z Weszlo.com dyrektor sportowy klubu Łukasz Masłowski poruszył temat tych dwóch ostatnich piłkarzy. Przyznał on, że Czurlinow oraz Fadiga mają coś jeszcze wszystkim do udowodnienia.Popularne
- Moim zdaniem Czurlinow i Diaby-Fadiga do tej pory nie pokazali nawet 50 procent swojego potencjału. Myślę, że jeden i drugi jeszcze mocno nas zaskoczą w tym sezonie. Mocno w to wierzę, bo obserwuję ich na co dzień i widzę, jak olbrzymi potencjał w nich drzemie. Na tu i teraz nazwałbym tę dwójkę wyraźnie niespełnioną - powiedział.
Czurlinow wzmocnił Jagiellonię na zasadzie rocznego wypożyczenia z Burnley, natomiast Fadiga przeniósł się w ramach wolnego transferu po wcześniejszym pobycie w Paris FC. Bilans tego pierwszego składa się obecnie na 10 występów, zwieńczonych bramką oraz dwiema asystami, a w przypadku Francuza mowa o 15 rozegranych spotkaniach, w których strzelił dwa gole.
Cała rozmowa z dyrektorem sportowym Łukaszem Masłowskim jest dostępna tutaj.