Ma być nową gwiazdą Śląska Wrocław, nie prezentuje odpowiedniego poziomu. Ante Šimundža przedstawił szarą rzeczywistość

2025-02-06 15:27:53; Aktualizacja: 3 godziny temu
Ma być nową gwiazdą Śląska Wrocław, nie prezentuje odpowiedniego poziomu. Ante Šimundža przedstawił szarą rzeczywistość Fot. Śląsk Wrocław [YouTube]
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Karol Bugajski [X]

Śląsk Wrocław potrzebuje cudu, żeby utrzymać się w Ekstraklasie. Jeśli ktoś myślał, że czołową postacią zespołu z miejsca stanie się Assad Al-Hamlawi, to się srodze przeliczył. Ante Šimundža przekazał jasno, że na ten moment Szwed nie jest gotowy na regularną grę.

Śląsk nie zdołał załatać luki po Eriku Expósito. Próbował kilkukrotnie, ale każdy z nowych zawodników zawiódł. Z rolą nowej „dziewiątki” postara się teraz zmierzyć Assad Al-Hamlawi.

Kibice wrocławskiego klubu długo czekali na nowego napastnika. Na papierze 24-latek to z pewnością ciekawa opcja. Niepokój budzi jednak to, że nie został on nigdy sprawdzony na najwyższym ligowym poziomie. Do tej pory błyszczał tylko na zapleczu rodzimej ekstraklasy. Na wyciągnięcie „Wojskowych” z kryzysu to może nie wystarczyć. 

Na konferencji prasowej poprzedzającej sobotnie starcie z Radomiakiem Radom Ante Šimundža został zapytany o sytuację nowego snajpera. To, co powiedział słoweński szkoleniowiec, raczej nie napawa optymizmem. 

- To logiczne, że Al-Hamlawi nie jest na poziomie, żeby grać 90 minut, ale poprawia się z dnia na dzień. Taka jest rzeczywistość - wyjaśnił Šimundža.

Wychowanek Ängelholms w przegranej rywalizacji z Piastem Gliwice rozegrał tylko kwadrans. Przez ten czas nie wyróżnił się niczym szczególnym. 

Śląsk w sobotę powalczy o życiodajne punkty z Radomiakiem Radom. Początek spotkania zaplanowano na 14:45.