Maciej Rybus wciąż bez klubu. Agent zabrał głos

2024-07-19 15:32:46; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Maciej Rybus wciąż bez klubu. Agent zabrał głos Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Match TV

Maciej Rybus po odejściu z Rubina Kazań wciąż pozostaje bez pracodawcy. Jaka przyszłość czeka 34-letniego defensora? Głos w tej sprawie zabrał agent piłkarza, Roman Oreszczuk, w wywiadzie dla Match TV.

Maciej Rybus zasilił szeregi Rubina Kazań w połowie ubiegłego roku, opuszczając Spartaka Moskwa. Od tamtej pory wystąpił w zaledwie ośmiu spotkaniach, zdobywając bramkę i notując asystę. Przeszkodą w regularnej grze bocznego obrońcy okazały się problemy zdrowotne, z którymi zmagał się przez znaczną część poprzedniego sezonu.

Obowiązujący do 30 czerwca kontrakt 34-latka nie został finalnie przedłużony i uległ przeterminowaniu po 30 czerwca.

- Nie udało nam się dojść do porozumienia z Rubinem w sprawie przedłużenia umowy. To nie wyszło, ale nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnej informacji od klubu, że zawodnik odchodzi z zespołu jako wolny agent. Najprawdopodobniej będziemy teraz szukać innych opcji. Nie bierzemy pod uwagę drugiej ligi rosyjskiej. Maciej nie jest piłkarzem na tym poziomie, więc rozważymy inne opcje, łącznie z rosyjską ekstraklasą i kierunkami europejskimi - przyznał wówczas agent gracza Roman Oreszczuk w rozmowie ze Sport24.ru.

Na przestrzeni kolejnych tygodni status Macieja Rybusa nie uległ zmianie. Nadal pozostaje on wolnym zawodnikiem. Do tej pory nie wiadomo, w jakich barwach przyjdzie mu występować w następnej kampanii. Agent piłkarza przekazał jednak najnowsze doniesienia.

- Rozważamy różne opcje. Pójdziemy tam, gdzie będzie ciekawie. Propozycje, które są, nie odpowiadają Maciejowi. Nie planuje zakończyć kariery - powiedział Roman Oreszczuk w rozmowie z Match TV.

Rybus nie może liczyć na pozytywny odbiór wśród polskich kibiców ze względu na decyzję o pozostaniu na terenie Rosji po jej inwazji na Ukrainę. Były reprezentant Polski tłumaczył się kwestiami rodzinnymi.

W ostatnich tygodniach znów znalazł się w ogniu zaostrzonej krytyki w związku z udziałem w Dniu Zwycięstwa, kiedy to uczcił pamięć bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Tym mianem jest określana w Rosji nawiązana koalicja przeciwko hitlerowskim Niemcom w latach 1941-1945, kiedy to niedawni sojusznicy zwrócili się ku sobie.