Manchester City klaruje oczekiwania w sprawie Kalvina Phillipsa

2024-01-03 10:27:41; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
Manchester City klaruje oczekiwania w sprawie Kalvina Phillipsa Fot. Mark Cosgrove/News Images/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: The Independent

Paris Saint-Germain i Newcastle United to na tę chwilę dwa najbardziej liczące się kluby w walce o niechcianego w Manchesterze City Kalvina Phillipsa. Pracodawca Anglika wkrótce ustali ostateczną formułę transferu – zapowiada „The Independent”.

Dla Manchesteru City bezpośrednia sprzedaż Phillipsa w zimowym oknie transferowym to misja niemożliwa. Przynajmniej za cenę, jaką pierwotnie klub z Etihad by sobie życzył.

„Obywatele” chcą zamortyzować jak największą część kwoty zainwestowaną w reprezentanta Anglii półtora roku temu. Wówczas nabytek zameldował się w błękitnej części miasta z Leeds United za blisko 50 milionów euro.

Władze z północno-zachodniego regionu kraju ustalili, że każdy interesant ubiegający się o usługi Phillipsa musi obowiązkowo uiścić opłatę za półroczne wypożyczenie w wysokości pięciu milionów funtów (niespełna sześciu milionów euro).

Największą zagwozdkę stanowi opakowanie klauzuli wykupu. Tutaj najprawdopodobniej potencjalna kwota zostanie wyklarowana podczas bardziej zaawansowanego etapu negocjacji z drugą stroną.

Phillips zapowiadał się na solidnego konkurenta o miejsce w składzie lub przynajmniej zastępcę dla niezawodnego Rodriego. Bieg czasu pokazał jednak, że wychowanek „Pawi” nie odpowiada standardom wyznaczonym przez Pepa Guardiolę.

W tym sezonie piłkarz uzbierał tylko 638 minut na przestrzeni 20 spotkań.

Trener Eddie Howe widzi zawodnika u siebie jako zastępcę dla zawieszonego w sprawie afery bukmacherskiej Sandro Tonalego. Wcześniej doszło do pierwszych kontaktów między przedstawicielami Newcastle United i Manchesteru City.

PSG także nie odmówiłoby obecności Anglika w swoich szeregach, tym bardziej że transfer Gabriela Moscardo z Corinthians będzie opóźniony przez niezbędny zabieg operacji stopy. Luis Enrique skorzysta z obecności Brazylijczyka dopiero w lipcu.