Manchester City w 2008 roku złożył ofertę za Lionela Messiego... przez całkowity przypadek
2024-12-06 19:38:51; Aktualizacja: 1 miesiąc temuW podcaście „Business of Sport” Mark Bowen, były asystent trenera Marka Hughesa w Manchesterze City, opowiedział zabawną historię z 2008 roku na temat przypadkowej oferty za Lionela Messiego.
Właścicielem „The Citizens” została wówczas spółka Abu Dhabi United Group ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, na której czele stał szejk Mansour bin Zayed, co umożliwiło znaczne zwiększenie klubowego budżetu.
- Zbliżał się koniec okienka transferowego, a ówczesny dyrektor sportowy Manchesteru City Garry Cook powiedział Hughesowi, że właściciele chcą jakiegoś mocnego nabytku – zdradził Bowen.
- W pewnym momencie złożyliśmy zatem oferty o wartości 30-35 milionów funtów za Dimityra Berbatowa, Robinho czy Francka Ribéry'ego, ponieważ po prostu rozsyłaliśmy je klubom w całej Europie, żeby zobaczyć, który się na to zdecyduje. Jak się później okazało, trafił do nas Robinho.Popularne
- Kiedy się to wszystko działo, Garry Cook był w Londynie wraz z całym sztabem ludzi i wszyscy intensywnie pracowali, aż nagle dostali wiadomość od prezesa Barcelony Joana Laporty, bo Manchester City zaproponował 35 milionów funtów za Lionela Messiego.
- Ktoś w biurze, prawdopodobnie sam Cook, stwierdził, że zrobił się bałagan („messy”) i przez złe zrozumienie słów wysłano tę ofertę do „Blaugrany”. Laporta odpowiedział wtedy: „Myślicie, że można kupić Lionela Messiego? Nie ma szans. Lepiej się wycofajcie”.
Oprócz Robinho Manchester City pozyskał wówczas między innymi Jô, Shauna Wrighta-Phillipsa, Pablo Zabaletę czy Vincenta Kompany’ego.
Lionelem Messim „The Citizens” interesowali się jeszcze w 2020 roku, ale Argentyńczyk ostatecznie wybrał Paris Saint-Germain.