Ekipa z Old Trafford w ciągu ostatnich trzech miesięcy wywalczyła raptem 24 z 42 możliwych do zdobycia punktów w Premier League. Nie zmienia to jednak faktu, że Manchester United wciąż utrzymuje się na szczycie w angielskim futbolu pod względem przychodów i ogólnej wartości klubu.
W ostatnim zestawieniu „Deloitte Football Money League” piąty zespół angielskiej ekstraklasy po raz drugi z rzędu uplasował się na trzeciej pozycji. Lepsze zyski wygenerowały tylko Real Madryt oraz FC Barcelona, i chociaż „Czerwonym Diabłom” wróży się, że w następnym roku może wyprzedzić je nie tylko rywal zza miedzy, Manchester City, ale również Liverpool, Ed Woodward oraz rodzina Glazerów wydają się nic z tego sobie nie robić.
Jak informuje bowiem „Manchester Evening News”, cena akcji klubu na nowojorskiej giełdzie wzrosła z 12,41 do 15,47 funta. W efekcie wartość Manchesteru United szacuje się już na 2,55 miliarda funtów (w październiku 2019 roku było to 2,05 miliarda funtów), co zatem jasno pokazuje, że klub na poziomie instytucjonalnym ma się niezwykle dobrze, a ewentualny powrót do Ligi Mistrzów mógłby pozwolić na wskoczenie na jeszcze wyższy poziom, nieosiągalny w tej chwili dla reszty ekip Premier League.
„Czerwone Diabły” po raz ostatni grały w najważniejszych rozgrywkach europejskich w sezonie 2018/2019. Wówczas zostały wyeliminowane przez Barcelonę na etapie ćwierćfinału.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
