Manchester United ma czego żałować. Te liczby sprzedanego skrzydłowego kłują w oczy
2024-12-29 22:01:43; Aktualizacja: 2 tygodnie temuW lipcu 2023 roku Manchester United pożegnał Anthony'ego Elangę. Zainkasował za niego 17,5 miliona euro. Po blisko 18 miesiącach przerwy można przypuszczać, że zarząd pluje sobie w brodę.
Przerwa między sezonem 2022/2023 a 2023/2024 okazała się kluczowa dla przebiegu dalszej kariery Elangi. Młody skrzydłowy postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i rozwijać umiejętności poza wielkim klubem. Wówczas trener Erik ten Hag nie potrafił zagwarantować mu dostatecznego czasu spędzanego na boisku.
Jeszcze na Old Trafford reprezentant Szwecji przejawiał apetyt na gole. W finałowym sezonie zaliczył jednak tylko pięć startów w podstawowym składzie. Jak sam później ujął w oświadczeniu po odejściu z zespołu, żyje piłką i potrzebuje grać w każdym możliwym meczu.
Nottingham Forest ostatecznie okazało się beneficjentem mobilnego 22-latka. Za 17,5 miliona euro Elanga wykręcił już takie statystyki, jakich nie powstydziliby się najlepsi napastnicy przywdziewający trykot „Czerwonych Diabłów”.Popularne
Jeśli przyjrzeć się statystykom w konfrontacji z jego konkurentami na pozycji lub też potencjalnymi partnerami od momentu rozstania, wypadają one zdecydowanie na korzyść zawodnika „The Tricky Trees”.
Przez półtora rozegranego sezonu Premier League Elanga wypracował 20 punktów kanadyjskich (gole plus asysty). Tacy gracze, jak Alejandro Garnacho, Marcus Rashford, Rasmus Højlund czy Antony takiego progu nie osiągnęli.
Najbliżej do Szweda ma Argentyńczyk, który zanotował dziesięć trafień i pięć asyst. Każdy kolejny z listy uzyskuje mniejszą wartość.
Bez wątpienia można powiedzieć, że spośród kilkudziesięciu transferów poczynionych wraz z awansem do Premier League w 2022 roku, sprowadzenie Elangi okazało się strzałem w dziesiątkę.
Kontrakt między stronami obowiązuje do końca kampanii 2027/2028.