Manchester United: Napastnik i dwóch pomocników. Konkretne cele na styczeń!

2019-12-30 11:06:28; Aktualizacja: 4 lata temu
Manchester United: Napastnik i dwóch pomocników. Konkretne cele na styczeń!
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Daily Mail

Manchester United szykuje się do zimowego okna transferowego. Już na przedbiegach nie udało się pozyskać Erlinga Brauta Hålanda, ale klub ma na swojej liście również inne cele.

Były napastnik Red Bulla Salzburg, a obecnie już Borussii Dortmund, był jednym z priorytetów „Czerwonych Diabłów” na zbliżające się okno transferowe. Ostatecznie klub nie zdecydował się jednak spełniać wygórowanych wymagać agenta Mino Raioli oraz ojca piłkarza, lecz bynajmniej nie oznacza to dla Ole Gunnara Solskjæra katastrofy.

„Daily Mail” przygląda się celom ekipy z Old Trafford i wygląda na to, że plany niewiele się zmieniły pod jednym względem - klub chce pozyskać napastnika oraz dwóch pomocników. W obliczu utraty szansy na pozyskanie Hålanda, numerem jeden na liście snajperów jest obecnie Moussa Dembélé. Jeszcze w niedzielę pojawiały się informacje, jakoby wyżej był na niej Richarlison, ale klub zdaje się bardziej wierzyć w gracza Olympique'u Lyon.

Były gracz Celticu niegdyś wzbudzał bardzo duże zainteresowanie w Premier League, ale zdecydował się jednak na przeprowadzkę do Francji. Teraz może powrócić na Wyspy, a Manchester United wierzy, że w ten sposób nie tylko zapewni sobie co najmniej kilkanaście dodatkowych goli na wiosnę, ale też ugruntuje swoją przyszłość, zważywszy iż snajper ma 23 lata. Potencjalną alternatywą jest również Odsonne Édouard, wychowanek Paris Saint-Germain, obecnie świetnie spisujący się w Celticu.

Jeszcze ciekawiej jest w przypadku środkowej linii. Tutaj wiele zależeć będzie od przyszłości Paula Pogby, ponieważ priorytetem będzie na pewno sprowadzenie co najmniej jednego pomocnika, ale jeśli Francuz odejdzie, konieczne będzie kolejne wzmocnienie. Tutaj priorytetem jest Saúl Ñíguez. Atlético Madryt z pewnością nie odda go za półdarmo, ale szefowie Manchesteru United są przygotowani na duży wydatek.

Pod uwagę brani są również Christian Eriksen oraz James Maddison. Ten pierwszy będzie dostępny latem na zasadzie wolnego transferu, dlatego teoretycznie jego cena w styczniu powinna być niższa. Tottenham wolałby jednak oddać Duńczyka Realowi Madryt w wymianie za Garetha Bale'a, niż wzmacniać ligowego rywala. Maddison z kolei jest gwiazdą Leicester City, które nieraz pokazywało, że potrafi twardo negocjować. Solskjær wierzy jednak w swój projekt stawiania na graczy wychowanych na Wyspach, dlatego podejmie przynajmniej próbę sięgnięcia po 23-latka.