Van De Beek od 2017 roku występował w Ajaksie z numerem 6. Wcześniej grał też z 30 i kilkoma innymi numerami w barwach Holandii. Teraz zdecydował się na 34.
Jak informuje MU, taki numer wybrał sam Van de Beek i zrobił to w hołdzie dla Abdelhaka Nouriego, który w przeszłości grał z nim w Ajaksie. W 2017 roku piłkarz upadł na murawę w trakcie sparingu z Werderem. Doszło u niego do zaburzenia rytmu serca, co doprowadziło do trwałych uszkodzeń mózgu. Nouri zapadł w śpiączkę, z której w końcu został wybudzony. Obecnie przebywa w domu, gdzie wymaga stałej opieki.
- To dla mnie wyjątkowa sprawa, ponieważ chodzi o mojego przyjaciela. Jestem bardzo blisko z rodzimą Abdelhaka. Jego brat również jest moim bliskim przyjacielem i dużo rozmawiamy. Postanowiłem wziąć więc jego stary numer. Chcę mieć z nim dobre wspomnienia - powiedział Van de Beek.
Wcześniej podobnie postąpili już Justin Kluivert w Romie, Joël Veltman (Brighton & Hove Albion) oraz Amin Younes (Napoli).