Manchester United z flopem za 95 milionów euro! „Kto zatwierdził ten transfer?”
2024-10-11 15:04:10; Aktualizacja: 1 miesiąc temuManchester United jest niewątpliwie na zakręcie. Jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w Anglii znajduje się obecnie w dolnych rejonach tabeli, co należy traktować w kategoriach porażki. Wpływ na to ma w znacznym stopniu menedżer Erik ten Hag. Jego ruchy z ostatnich lat pozostawiają wiele do życzenia, a tyczy się to między innymi transferu Antony'ego. Na jego temat wypowiedział się dla Sky Sports były gwiazdor Arsenalu, Paul Merson.
Manchester United zajmuje obecnie w tabeli Premier League dopiero czternaste miejsce. Jeśli zatem ktoś spojrzy na ranking, to łatwo wyciągnie wniosek, iż piłkarze z Old Trafford są w wielkim kryzysie. O ile forma sportowa pozostawia wiele do życzenia, o tyle ruchy transferowe powinny budzić podziw. Tylko latem angielski zespół wydał na wzmocnienia ponad 200 milionów euro. Zespół Erika ten Haga zasilili bowiem Leny Yoro, Manuel Ugarte, Matthijs de Ligt, Joshua Zirkzee oraz Noussair Mazraoui.
Mimo to „Czerwone Diabły” zawodzą, a nad menedżerem zebrały się czarne chmury. Choć na razie pracy nie stracił, to ewidentnie jest na cenzurowanym. Jeśli pojawią się kolejne potknięcia, to bardzo możliwe, że dojdzie do zmiany.
Jak jednak Manchester United ma być w dobrej kondycji, skoro w ostatnim czasie tej znanej marce przytrafiają się wielkie wpadki transferowe. Tak było między innymi z Antonym. Brazylijczyk po znakomitym okresie w Ajaksie Amsterdam trafił do Anglii za 95 milionów euro. Jak na razie jednak zawodzi na całej linii, a na ten temat wypowiedział się dla Sky Sports były gwiazdor Arsenalu, Paul Merson.Popularne
- Manchester United musi być cierpliwe, ale żeby można było tę radę wprowadzić w życie, to przydałby się jakiś plan. A to też zajmie trochę czasu, by taki rozpisać. Mam na myśli, że jeśli chcą zacząć biegać, to najpierw powinni nauczyć się chodzić, a dopiero później robić sprinty. To żadna tajemnica. Jedno, co mnie martwi to ich polityka transferowa.
- Nie możesz wystawić młodego chłopka w ataku i powiedzieć mu - daj mi 20 bramek w sezonie. Tym bardziej że miał swoje problemy. Nie można tak, to bardzo złe. Ja nie wiem, kto to wymyślił. Mówię o Antonym. 95 milionów euro? Kto to zatwierdził.
- Ja wiem, że w Holandii radził sobie lepiej i robił to, co tydzień. Przychodzisz jednak do Premier League i tutaj praktycznie każdy defensor to reprezentant kraju. Z nimi nie jest już tak łatwo - dodał.
Antony rozegrał w tym sezonie cztery spotkania, a w nich strzelił jednego gola. Kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2027 roku.