Marcin Bułka odpiera dawne zarzuty: Nie wiem, skąd się wzięła ta łatka

Marcin Bułka ostatnio spisuje się znakomicie w barwach OGC Nice. Między innymi na kanwie występów w tym zespole zapracował sobie na powołanie do drużyny narodowej.

Polak znalazł się w zespole na wrześniowe starcia z Wyspami Owczymi i Albanią.

Choć nie zadebiutował, to wydaje się, że ta sytuacja powinna przynieść mu wiele dobrego w przyszłości.

Po powrocie z drużyny narodowej Bułka utrzymuje impet. W miniony piątek wspólnie z kolegami pokonał AS Monaco 1-0. Jakby tego było mało, obronił dwa rzuty karne.

Teraz udzielił wywiadu dla Kanału Sportowego. Tam poruszył temat swoich występów w PSG.

- Byłem w dużych klubach, jak Chelsea czy PSG. Kto, by tam nie był, to miałby ciężko, by otrzymać szansę w pierwszym zespole. Wiemy, jakie tam są cele.

- Nie wiem, skąd łatka, że bawię się z Neymarem. Ja pracowałem i czekałem na szansę. Zawsze czułem się w formie i wiedziałem, że moja szansa nadejdzie. Mam ponad 30 meczów, a nie gram tak, jakby był między słupkami od wczoraj - dodał.

Marcin Bułka rozegrał w tym sezonie sześć meczów. W trzech z nich notował czyste konto.