Marcin Matysiak po porażce ze Stalą Mielec. „Zasłużyliśmy minimum na remis"
2024-02-29 11:45:57; Aktualizacja: 8 miesięcy temuStal Mielec pokonała ŁKS Łódź w zaległym meczu 17. kolejki Ekstraklasy. Głos po porażce zabrał szkoleniowiec zespołu gości, Marcin Matysiak.
Spotkanie w Mielcu zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem gospodarzy, a jako jedyny na listę strzelców w 27. minucie wpisał się Iłla Szkuryn.
Choć finalnie skończyło się na jednej bramce, to łącznie mogliśmy zobaczyć ich aż sześć.
Sędzia Sebastian Krasny z powodu spalonych oraz przewinień nie uznał pięciu bramek, dwóch dla gospodarzy oraz trzech dla gości.Popularne
Porażkę swojego zespołu skomentował szkoleniowiec Marcin Matysiak, który w lutym zastąpił na ławce trenerskiej zwolnionego Piotra Stokowca.
- Po pierwszych niezłych dziesięciu minutach pierwszej połowy zaczęło nam brakować jedności w działaniach, w wyniku czego Stal stworzyła sobie więcej sytuacji podbramkowych. Odnotowaliśmy proste straty i nieodpowiednio zabezpieczaliśmy swoje ataki - powiedział 40-latek.
Zdecydowanie lepiej zespół z Łodzi prezentował się w drugiej odsłonie spotkania. W opinii trenera Matysiaka jego podopieczni w ostatecznym rozrachunku nie zasłużyli w tym spotkaniu na porażkę.
- Druga połowa była inna w naszym wykonaniu. Myślę, że potrafiliśmy zdominować rywala i utrzymać się przy piłce na jego połowie. Szkoda, że żadna z trzech bramek nie została uznana. Zasłużyliśmy jako zespół minimum na remis - oznajmił.
Nowy szkoleniowiec ŁKS-u zaapelował do kibiców łódzkiego klubu i oznajmił, że cała drużyna robi wszystko, co w ich mocy, by uratować fatalną sytuację, w której znajdują się już od długiego czasu.
- Chciałem skierować się do kibiców ŁKS-u. Na pewno to nie jest najlepszy czas dla wszystkich sympatyków klubu. Jednak ja, cały sztab, drużyna robimy wszystko, aby wyjść z tej sytuacji z twarzą, honorem - podsumował.
ŁKS na ligowe zwycięstwo czeka od 20 sierpnia ubiegłego roku. Wtedy piłkarze z Łodzi odnieśli domowe zwycięstwo 1:0 z Pogonią Szczecin.
Na ten moment podopieczni trenera Matysiaka zajmują ostatnią lokatę w ligowej tabeli z dorobkiem zaledwie dziesięciu punktów. Do bezpiecznej pozycji tracą dwanaście „oczek”.