Marek Papszun nie daje mu grać, odejdzie z Rakowa Częstochowa?

2025-05-01 20:43:03; Aktualizacja: 33 minuty temu
Marek Papszun nie daje mu grać, odejdzie z Rakowa Częstochowa? Fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Tomasz Włodarczyk [Meczyki.pl]

Ze swojej aktualnej sytuacji w Rakowie Częstochowa bez wątpienia zadowolony nie może być Srđan Plavšić. Po powrocie do zdrowia Serb nie przekonał do siebie Marka Papszuna i istnieje szansa, że latem odejdzie z klubu - uważa Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.

Transfer przeprowadzony przez działaczy Rakowa Częstochowa w połowie 2023 roku z udziałem Srđana Plavšicia na wstępie mógł się podobać.

Dwukrotny reprezentant Serbii trafił pod Jasną Górę ze Slavii Praga ze sporym bagażem doświadczeń, a ruch ten pochłonął z klubowej kasy 400 tysięcy euro. Pierwsze miesiące były w jego wykonaniu przyzwoite, choć nie mógł być pewny miejsca w wyjściowym składzie.

Później niestety przydarzyła się poważna kontuzja, przez którą Plavšić stracił praktycznie całą drugą część poprzedniego sezonu, a także pierwszą część trwającego sezonu. Do gry wrócił dopiero na początku lutego. Zaliczył pięć występów, a następnie trener Marek Papszun schował go do szafy na sześć kolejnych spotkań.

Co prawda Plavšić nie został całkowicie skreślony, ponieważ zameldował się na murawie na kilka minut w ostatnim starciu ze Śląskiem Wrocław, ale i tak wiele wskazuje na to, że po sezonie może on pożegnać się z Rakowem. Takiego zdania jest Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.

- Ma on jeszcze rok kontraktu i wyobrażam sobie, że jest to nazwisko, które może zostać wypchnięte poza Raków Częstochowa po tym sezonie. On jednak nie dał tak dużo, jak się po nim spodziewano. Był też jednak targany przez kontuzje - powiedział.

Plavšić jest związany z Rakowem kontraktem do 30 czerwca 2026 roku i jeżeli strony nie zamierzają przedłużyć współpracy, to nadchodzące okno transferowe będzie idealnym momentem na rozstanie.

Do tej pory Serb w barwach częstochowskiej drużyny rozegrał 32 spotkania, a w nich popisał się golem oraz trzema asystami.