Marek Papszun okazał się przeszkodą dla zagranicznego transferu Rakowa Częstochowa
2025-09-11 21:02:18; Aktualizacja: 2 godziny temu
Obecność Marka Papszuna na ławce trenerskiej Rakowa Częstochowa uniemożliwiła zrealizowanie zagranicznego transferu przez klub - ujawnił Mateusz Rokuszewski na kanale Meczyki.pl na YouTubie.
Pierwszy okres pracy 51-letniego szkoleniowca w strukturach „Medalików” opiewał w sukcesy w postaci notowanych awansów w futbolowej hierarchii w Polsce, co następnie zwieńczyło zdobycie historycznych trofeów - mistrzostwa i po dwóch pucharów oraz Superpucharów kraju.
Następnie Marek Papszun uznał po sezonie 2022/2023, że to najlepszy moment na zrobienie sobie przerwy przed podjęciem nowego wyzwania. Przez długi czas trener spoglądał w kierunku zagranicznych boisk, by potem spojrzeć przychylnym okiem na stanowisko selekcjonera „Biało-Czerwonych”. Koniec końców zdecydował się wrócić do Rakowa Częstochowa, gdzie nie wszystko idzie już po jego myśli tak, jak to miało wcześniej.
Pokazuje to między innymi informacja przekazana przez Mateusza Rokuszewskiego na Meczyki.pl, że ostatnia częsta krytyka stylu gry drużyny prowadzonej przez szkoleniowca doprowadziła do odmowy wzmocnienia ekstraklasowej drużyny przez jednego z graczy występujących na zagranicznych boiskach.Popularne
- Niedawno słyszałem, że nie najlepsza sława Marka Papszuna wykracza poza terytorium naszego kraju. Jeden z zagranicznych transferów Rakowa nie doszedł do skutku miedzy innymi dlatego, że piłkarz, który miał trafić do Częstochowy skonsultował się ze swoimi znajomymi czy też znajomymi znajomych i nie do końca spodobało mu się to, co usłyszał o szkoleniowcu, z którym miałby pracować. Ale jak mówię: był to tylko jeden z powodów - przyznał dziennikarz.
Nazwisko zawodnika nie zostało ujawnione, ale sam fakt, że niektóre negatywne oceny dotyczące jego pracy nie wpływają w korzystny sposób na atrakcyjność samego trenera oraz klubu na miejsce kontynuowania kariery przez ciekawych graczy.