Marek Papszun widzi jego przyszłość w Rakowie Częstochowa?! „To chłopak, który może zrobić karierę”
2024-11-03 13:56:51; Aktualizacja: 2 tygodnie temuRaków Częstochowa nieustannie dba o odpowiedni rozwój swojego wychowanka Jakuba Mądrzyka, dlatego też latem wysłano go na następne wypożyczenie. Tym razem trafił do ekstraklasowej Stali Mielec, gdzie obecnie jest podstawowym bramkarzem. Przy okazji ostatniego meczu obu drużyn jego temat poruszył trener Marek Papszun. Co ciekawe, wróży on mu niezłą karierę i uważa, że w przyszłości może stanowić o sile drużyny spod Jasnej Góry.
Jakub Mądrzyk jest pełnoprawnym wychowankiem Rakowa Częstochowa, w którego akademii szkolił się już od siódmego roku życia. Do tej pory nie udało mu się jednak jeszcze przebić do pierwszego zespołu, lecz pomimo tego w klubie spod Jasnej Góry i tak wiążą z nim spore nadzieje.
Młodzieżowy reprezentant Polski dwa ostatnie sezony spędził na wypożyczeniach. Najpierw dołączył do drugoligowego Stomilu Olsztyn, natomiast później wzmocnił pierwszoligową Miedź Legnica, której barwy ubierał w ubiegłej kampanii. Najważniejsze jest jednak to, że za każdym razem mógł liczyć na regularną grę, dzięki której poczynił spory postęp.
Minionego lata działacze Rakowa musieli podjąć kolejną decyzję w sprawie przyszłości młodego bramkarza. Ostatecznie postanowili raz jeszcze wysłać go na wypożyczenie, by mógł notować regularne występy. Pojawiło się wtedy zainteresowanie ze strony Stali Mielec, a więc ekstraklasowego klubu, w którego barwach Mądrzyk mógłby zadebiutować w krajowej elicie.Popularne
Obie strony doszły ostatecznie do porozumienia, za sprawą którego wychowanek Rakowa został wypożyczony do końca aktualnej kampanii. Początki nie były dla niego łatwe, lecz w piątej kolejce wskoczył on między słupki i od tamtego momentu nie oddał miejsca swoim konkurentom. Jego bilans w Stali składa się obecnie na jedenaście występów, zwieńczonych dwoma czystymi kontami.
Mądrzyk całkiem niedawno powrócił do swojego rodzinnego miasta, a wszystko to za sprawą ligowej potyczki z Rakowem. Mecz ten zakończył się zwycięstwem „Medalików” 1-0, choć zwycięska bramka dla gospodarzy padła dopiero w samej końcówce spotkania. Wtedy młody golkiper został pokonany z rzutu karnego, ale w końcowym rozrachunku i tak zebrał za swój występ sporo pozytywnych recenzji.
Na przedmeczowej konferencji prasowej jego temat poruszył trener Marek Papszun, który uważa, że Mądrzyk ma wszystko, by zrobić dużą karierę. Szkoleniowiec jednokrotnych mistrzów Polski dodał również, że solidne występy mogą w przyszłości zapewnić mu miejsce w bramce Rakowa.
- Cieszę się, że gra przede wszystkim, bo ta ścieżka jego rozwoju jest modelowa. Druga liga, pierwsza liga i teraz Ekstraklasa. Lepiej to chyba nie może wyglądać i nie może być lepiej zaprogramowane. Początek, jak na debiutanta, uważam, że bardzo wysoki poziom, choć teraz ma troszeczkę słabsze momenty, ale kompleksowo dobrze, bo widać, że mocno się rozwija, szczególnie w działaniach ofensywnych. Myślę, że to chłopak, który może zrobić karierę, bo jest ułożony, odpowiedzialny, mocno nastawiony na pracę, zdeterminowany. Bardzo szybko robi postępy, bo w tych klubach po prostu się przebijał i w każdym kolejnym sezonie grał. Życzę mu, żeby zachowywał czyste konta i bronił na bardzo wysokim poziomie, co też może być podstawą do tego, żeby w przyszłości bronił w Rakowie - powiedział.
Mądrzyk jest związany z Rakowem kontraktem do 30 czerwca 2026 roku. Najbliższą okazję do zanotowania swojego trzeciego czystego konta otrzyma on w niedzielę, kiedy to Stal zagra u siebie z Puszczą Niepołomice.