Marek Papszun „załatwił” Rakowowi Częstochowa transfer za milion euro. „To był główny czynnik”
2024-11-22 13:41:58; Aktualizacja: 13 minut temuRaków Częstochowa zaszalał pod koniec letniego okna transferowego, sprowadzając za blisko milion euro Michaela Ameyawa z Piasta Gliwice. Utalentowany atakujący przyznał, że kluczową rolę w jego przenosinach pod Jasną Górę odegrał Marek Papszun.
Po gorszym sezonie w częstochowskim klubie doszło do wielu zmian. Przede wszystkim na ławkę trenerską wrócił Marek Papszun, który przez prawie rok był łączony z angażem w zagranicznych klubach. Był również jednym z głównych kandydatów do przejęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Polski.
50-latek postanowił wrócić na Limanowskiego i włączyć się do walki o mistrzostwo kraju. Konkurencja w bieżących rozgrywkach jest jednak spora.
Papszun dostał od władz klubu odpowiednie narzędzia, by powrócić na zwycięską ścieżkę. Latem pod jego skrzydła dołączyli Ariel Mosór, Patryk Makuch, Lazaros Lamprou czy Michael Ameyaw.Popularne
Operacja dotycząca 24-latka przebiegła błyskawicznie. Raków aktywował klauzulę wykupu, wynoszącą blisko milion euro, i sprowadził go w ostatnich chwilach letniego okna transferowego z Piasta Gliwice. Wcześniej kluczową rolę odegrał ceniony trener.
Papszun osobiście przekonał Ameyawa do przeprowadzki pod Jasną Górę, prowadząc z nim intensywne rozmowy.
- Dużo rozmawiamy. To był główny czynnik, przez który zdecydowałem się tutaj przyjść. Rozmowy z Markiem Papszunem były bardzo przekonujące. Dzięki temu tutaj jestem. Jest bardzo inteligentnym człowiekiem. Nie jest taki, jak to widać w telewizji. Jest bardzo otwarty i można od niego dużo wyciągnąć - powiedział dwukrotny reprezentant Polski na kanale FootTruck.
Ameyaw spisuje się w barwach „Medalików” nieźle. Na przestrzeni ośmiu gier zaliczył trzy asysty.