Mariusz Rumak w skowronkach po przełamaniu Lecha Poznań. „Jedno z najlepszych spotkań w roku. Będziemy jeszcze mocniejsi”

2024-03-16 07:27:41; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Mariusz Rumak w skowronkach po przełamaniu Lecha Poznań. „Jedno z najlepszych spotkań w roku. Będziemy jeszcze mocniejsi” Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Lech Poznań

Lech Poznań po długiej przerwę wpisał się na listę strzelców i sięgnął po komplet punktów. Spotkanie z Wartą Poznań ocenił opiekun gospodarzy, Mariusz Rumak.

Lech Poznań udanie rozpoczął zmagania w rundzie wiosennej. Radość nie trwała zbyt długo, gdyż w następnych tygodniach rozczarowywał, odpadając najpierw z Pucharu Polski, a następnie przegrywając czterema golami z konkurentem w walce o tytuł - Rakowem Częstochowa.

Po trudnych tygodniach w końcu nadeszło przełamanie. 

„Kolejorz” przełamał swoją trwającą przez ponad osiem godziny niemoc strzelecką, pokonując w miniony piątek Wartę Poznań. Bohaterem derbów został Kristoffer Velde, który dwukrotnie pokonywał Jędrzeja Grobelnego.

Mariusz Rumak odetchnął z ulgą. Na pomeczowej konferencji prasowej nie krył swojego zadowolenia.

- Patrząc na nasze możliwości, to stać nas na więcej personalnie. Nie ustrzegliśmy się błędów, ale my kreowaliśmy. W defensywie nie ustrzegliśmy się błędów. Ale poprawiliśmy to po przerwie. Stać nas naprawdę na więcej. Szczególnie w organizacji gry są duże rezerwy - stwierdził opiekun ośmiokrotnego mistrza kraju.

- Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. Nie straciliśmy bramki, a zdobyliśmy w końcu dwie. Sytuacji mieliśmy dużo, więc kreowaliśmy akcje bramkowe, mogliśmy strzelić więcej goli. Nie ustrzegliśmy się błędów i musimy nad tym pracować, ale dzisiaj derby dla Kolejorza. Nie uważam, żebyśmy po przerwie zagrali lepiej niż w pierwszej części. Po prostu dopiero później wykorzystaliśmy swoje okazje. W przekroju 90 minut pokazaliśmy dość równą formę.

- Idąc zgodnie z planem, pracowaliśmy więcej nad ofensywą. Idziemy w tę stronę, bo chcemy to robić. Dlatego jestem przekonany, że stać nas na więcej. W derbach nie miałem na ławce żadnego skrzydłowego, ani napastnika. Wciąż muszę czekać i spoglądać w oczy naszym lekarzom, żeby mi w końcu powiedzieli, że ktoś wraca. Wtedy będziemy mocniejsi - dodał Rumak.

Na ten moment poznańska drużyna zajmuje trzecią lokatę w ligowej tabeli, mając na koncie 44 punkty.