Mariusz Stępiński ukarany przez Omonię Nikozja! Wszystko przez komentarz po meczu z Legią Warszawa
2024-12-08 08:23:37; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Mariusz Stępiński wypowiedział się krytycznie na temat kibiców Omonii Nikozja, którzy podczas niedawnego meczu z Legią Warszawa zaprezentowali obraźliwy dla polskiej historii transparent. Cypryjski klub najwidoczniej nie odebrał słów 29-latka najlepiej. W hitowym meczu z APOEL-em nie podniósł się on nawet z ławki rezerwowych...
„17 stycznia 1945 roku Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę” - można było przeczytać na banerze zawieszonym na trybunie Omonii Nikozja podczas starcia z Legią Warszawa w ramach czwartej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji. Oczywiście, każdy, kto choć trochę zna się na historii, doskonale wie, że wkroczenie rosyjskich oddziałów na teren polskiej stolicy rozpoczęło w rzeczywistości długą okupację.
Wspomniany transparent słusznie spotkał się z ogromną krytyką. Milczeć w tej sprawie nie zamierzał Mariusz Stępiński, występujący na co dzień w cypryjskim klubie.
- Słabo wyszło, tym bardziej, że w zespole jest dwóch polskich piłkarzy. Transparent o takiej treści nie powinien zostać wywieszony. Ludzie, którzy to zrobili, nie są - moim zdaniem - do końca świadomi historii, nie są wyedukowani, nie wiedzą, jak było naprawdę. Nikt normalny nie wywiesza takiego transparentu. Takie zachowania należy stanowczo potępić i trzeba o tym mówić - powiedział w rozmowie z Robertem Błońskim ze Sport.TVP.pl.Popularne
Jak się okazuje, krytyczna uwaga 29-latka rozzłościła kibiców z Nikozji.
„Powiemy to tak otwarcie, jak to możliwe. Lekcje historii Panie Stępiński nie w świecie Omonii. Grasz i rywalizujesz w drużynie, która stoi za pewnymi ideałami i pewnymi wartościami. Bez względu na pochodzenie i przekonania należy Cię szanować. Jak również wszystkich zagranicznych piłkarzy, którzy noszą koniczynę na piersi. Pytamy, od kogo uzyskał pozwolenie na wypowiadanie takich słów? Wzywamy władze Omonii do zajęcia się tą sprawą” - napisano za pośrednictwem Omonoia24.com.
Omonia nie przeszła obojętnie wobec całej sprawy. W dwóch ostatnich ligowych meczach Stępiński nie podniósł się z ławki rezerwowych. Nie dostał minut nawet w hitowym starciu z APOEL-em. W normalnych warunkach do tego by nie doszło. Mowa w końcu o jednym z najlepszych zawodników stołecznego zespołu, który zanotował w sezonie dziesięć trafień.