Mariusz Stępiński wypychany z klubu. Zwiastun powrotu do Ekstraklasy?!

Wiele wskazuje na to, że dni Mariusza Stępińskiego w Omonii Nikozja są policzone. Napastnik nie został zarejestrowany do kadry na rozgrywki Ligi Konferencji. Przynajmniej jeden klub jest nim zainteresowany – donosi cypryjska stacja Ant1 Live.

Czterokrotny reprezentant Polski od wielu miesięcy nie jest już tak cenionym zawodnikiem przez swojego pracodawcę, a przede wszystkim kibiców. Ma to związek z grudniową wypowiedzią, która odbiła poniosła się szerokim echem po spotkaniu z Legią Warszawa.

Wydawało się, że prędzej czy później 30-latek opuści wyspiarski kraj lub przynajmniej zmieni barwy wewnątrz tamtejszej ekstraklasy. Ostatecznie pozostał na rundę wiosenną, strzelił kilka istotnych goli, a nawet zaangażował się w tegoroczne eliminacje do europejskich pucharów.

Spadł w hierarchii graczy środka ataku, wchodząc na murawę wyłącznie jako zmiennik. Co więcej, jego nazwisko nie pojawiło się na liście zarejestrowanych do fazy ligowej Ligi Konferencji. To najprawdopodobniej oznacza koniec przygody Omonii.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia letniego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Klamka zapadła. W tym klubie będzie występował Afimico Pululu w sezonie 2025/2026

Legia Warszawa idzie na grubo! Nawet trzy transfery last minute

„Transfer on top”. Darko Czurlinow rozmawia w sprawie wielkiego powrotu do Ekstraklasy

Transfery - Relacja na żywo [31/08/2025]

Legia Warszawa uratowała ten transfer?! Warunkiem był awans do europejskich pucharów

Transfery - Relacja na żywo [02/09/2025]

150 milionów euro! Alexander Isak osiągnął porozumienie w sprawie rekordowego transferu

Next

Według doniesień Ant1 Live zainteresowanie przejęciem usług Stępińskiego wyraża ligowy rywal, AEL Limassol.

Na Cyprze, gdzie okienko transferowe zamyka się 9 września, piłkarz z przeszłością w Hellasie Verona, FC Nantes, Ruchu Chorzów czy Wiśle Kraków, przebywa już cztery lata. Wcześniej po trofea sięgał z innym klubem z Limassolu – Arisem.

Wieść o porzuceniu Stępińskiego w perspektywie Ligi Konferencji może również ponownie uaktywnić Widzew Łódź. Były pracodawca zawodnika z lat 2011-2013 nie wyklucza ponownego wkroczenia do negocjacji, o czym poinformował sam dyrektor sportowy.

W poprzednich zmaganiach napastnik strzelił 17 goli w 40 występach.